Deutsche Bank

Nową cenę docelową dla akcji Orbisu w 12-miesięcznym horyzoncie czasowym ustalił Deutsche Bank - wynosi ona obecnie 50 zł. Bank prognozuje, że w tym i w przyszłym roku zysk netto spółki powinien wzrosnąć odpowiednio o 22% i 17%. Zeszłoroczny zysk na jedną akcję szacowany jest na 2,10 zł, tegoroczny - na 2,50 zł, przyszłoroczny - na 3 zł (w 2002 r. - na 3,30 zł).Zwrócono uwagę, że intensywny program inwestycyjny, zaplanowany na prawie 300 mln USD, nieco się opóźnia, a jego zasadnicza realizacja przypadnie na lata 2000-2002.Chociaż akcje spółek o niezbyt dużej wartości rynkowej i obarczonych większym ryzykiem z tytułu niestabilności rynków nowych, na ogół mają ceny niższe od ich odpowiedników na rynkach dojrzałych, to w przypadku Orbisu perspektywy wzrostu zysku są znacznie większe, niż podobnych sieci hotelowych w Unii Europejskiej - twierdzi DB. Może to wskazywać, że jego wskaźniki cenowe powinny być od nich wyższe. Dlatego zdaniem Deutsche Banku, ich obecna wartość (C/Z w r. 2000 - 14,1; EV/EVITDA w r. 2000 - 8,2) jest uzasadniona. Godne uwagi jest to, że wartość posiadanych przez Orbis nieruchomości Deutsche Bank wycenił nie na 600 mln zł, ale na 1,6 mld zł. Wynika z tego, że wartość kapitałów własnych Orbisu wynosi 2 mld zł, czyli prawie 44 zł na akcję. Trzeba jednak podkreślić, że w analizie tej nie uwzględniono ceny gruntów pod hotelami, a ponieważ wszystkie one mają znakomite położenie, rewaluacja gruntów może również istotnie wpłynąć na wartość całej spółki.Jeśli na nieruchomości Orbisu patrzeć z punktu widzenia wartości ubezpieczeniowej, która jest o 54% wyższa od ich wartości księgowej, wówczas wartość kapitałów własnych tej spółki wyniesie 1,44 mld zł.Deutsche Bank przewiduje też, że dalsza prywatyzacja tej grupy wywrze korzystny wpływ na jej wartość i to zarówno w przypadku sprzedaży (początkowo) znacznego mniejszościowego pakietu jej akcji inwestorowi strategicznemu - który będzie chciał szybko objąć pakiet kontrolny, jak i w przypadku rozproszenia akcji wśród inwestorów portfelowych. W istocie - zdaniem DB - ten drugi wariant zapewne przyniesie szybsze przejęcie przez którąś z zagranicznych grup hotelowych niż pierwszy.

Mariusz Kukliński

(Londyn)