We wtorek rano złoty wzmocnił się do 7,08-6,98% powyżej parytetu i pokonał opór na poziomie 7% odchylenia. Według dealerów, nastąpiło to dzięki napływowi kapitału spekulacyjnego. Za dolara płacono 4,0450-4,0480 złotego oraz 3,9290-3,9340za euro.
Na zakończenie sesji międzybankowej NBP ustalił kurs złotego do dolara na 4,0462, a do euro na 3,9344. Polska waluta na fixingu była odchylona średnio o 7% powyżej centralnego parytetu. W poniedziałek odchylenie to wynosiło 6,45% - Widać popyt z każdej strony. Niektórzy inwestorzy rzeczywiście realizowali zyski z krótkich pozycji dolarowych, a inni dalej kupowali złotego - powiedziała Małgorzata Sawicka, dealer walutowy z Banku Handlowego.Po południu nastąpił dalszy wzrost wartości polskiej waluty. Za dolara płacono 4,0445, a za euro 3,9263 złotego, co oznacza odchylenie na poziomie 7,12%.- Złoty przekroczył 7% odchylenia od parytetu i w ciągu dnia utrzymywał się na tym poziomie. Trend na wzrost polskiej waluty został utrzymany. Złotemu nie zagraża spadek stóp procentowych. Na korekcyjne osłabienie złotego może natomiast wpłynąć duża realizacja zysków. Wpływ tego czynnika może być ograniczony przez dużą płynność na rynku - powiedział PARKIETOWI Piotr Konarski, dealer walutowy z Westdeutsche Landesbank. W opinii Konarskiego, jeśli nie będzie nieoczekiwanych złych informacji gospodarczych i politycznych, to złoty może umocnić się do 7,5-8% odchylenia od parytetu.
P.U., Reuters