W 1999 r. eksport zmalał o 3,1%, a import - o 2,5%
Deficyt polskiego handlu zagranicznego w 1999 r. wyniósł 18,5 mld USD i był mniejszy od zanotowanego rok wcześniej o 0,3 mld USD. Z obliczeń GUS wynika, że w drugiej połowie roku eksporterzy mieli obroty o 1,5 mld USD większeniż w pierwszym półroczu.
Zarazem jednak w drugim półroczu 1999 r. poważniejszy niż w pierwszym był deficyt handlowy. O ile luka w oficjalnych obrotach do końca czerwca 1999 r. wynosiła 8,4 mld USD, o tyle przez następne 6 miesięcy powiększyła się o 10,1 mld USD. Wzrostowi eksportu z 12,9 mld USD do 27,4 mld USD towarzyszył bowiem znacznie większy wzrost importu (z 21,3 mld USD do 45,9 mld USD).Tradycyjnie już najpoważniejszym partnerem handlowym Polski były Niemcy, na które przypadło 36,1% naszego ubiegłorocznego eksportu i 25,2% importu. Z zachodnim sąsiadem mieliśmy przy tym relatywnie niewielki deficyt handlowy. Wyniósł on 1,7 mld USD, co oznacza, że był o 0,8 mld USD mniejszy niż w obrotach z Włochami, a nawet o 0,3 mld USD skromniejszy niż w handlu z Rosją. Do tego ostatniego kraju w zeszłym roku wysłaliśmy towary za zaledwie 0,7 mld USD, utrzymując wysoki, prawie 3-miliardowy import. W ujęciu złotowym nasz eksport do Rosji obniżył się - w porównaniu z 1998 r. - o 49,3%, a import zwiększył o 29,0%. W poprzednich latach Rosja lokowała się na 2-3 miejscu na liście odbiorców polskiego eksportu, teraz spadła na 10. pozycję, ustępując pola między innymi: Holandii, Czechom, Danii i Belgii.Polska - co także jest już tradycją - ujemne saldo handlowe ma ze wszystkimi grupami krajów. Z państwami rozwiniętymi (w tym członkami UE) w 1999 r. zanotowaliśmy deficyt w wysokości 13,1 mld USD. Na kraje rozwijające się przypadło 3,6 mld USD deficytu, a na państwa Europy Środkowowschodniej (w tym CEFTA) - 1,9 mld USD.Choć obliczane na podstawie deklaracji SAD GUS-owskie wyniki polskiego handlu w 1999 r. są nieco lepsze niż rok wcześniej, to - jak ogłosił to przed kilkoma tygodniami NBP - wyraźnie pogorszyło się w tym czasie ujemne saldo obrotów bieżących bilansu płatniczego (z 6,9 mld USD do 11,7 mld USD). Z podsumowania dokonanego przez bank centralny wynika, że główna przyczyna tak złego rezultatu to dużo mniejsze niż w 1998 r. dodatnie saldo tzw. nie sklasyfikowanych obrotów bieżących (zmalało z 6,0 mld USD do 3,6 mld USD), czyli wyników nieoficjalnego, turystycznego handlu zagranicznego.
JACEK BRZESKI