S&P 500 najlepiej obrazuje koniunkturę
W ostatnich tygodniach można było zaobserwować dużą rozbieżność, jeśli chodzi o notowania spółek wchodzących w skład amerykańskich indeksów Dow Jones i Nasdaq. Wskazywano na klasyczną walkę pomiędzy "starą ekonomią" i "nową ekonomią". Inwestorzy przerzucali kapitały z jednego rynku na drugi, spekulując, który okaże się lepszy w nowych warunkach inwestycyjnych, po podniesieniu przez Zarząd Rezerwy Federalnej stóp procentowych.W ubiegłym tygodniu okazało się, że najlepszy wynik osiągnął trzeci z czołowych indeksów amerykańskich, jednak najmniej obecnie doceniany - S&P 500. Wprawdzie zarówno Nasdaq, jak i Dow Jones wzrosły w skali tygodnia, jednak tylko S&P zdołał ustanowić kolejne rekordy wszech czasów i pokonał po raz pierwszy w historii barierę 5000 pkt.Jak pisze "International Herald Tribune", większość analityków na Wall Street uznaje teraz właśnie indeks S&P za najlepszy miernik koniunktury w amerykańskiej gospodarce. W przeciwieństwie do Dow Jonesa, który nalicza akcje tylko 30 największych firm, oraz Nasdaqa zorientowanego na spółki high-tech, w skład S&P wchodzą akcje 500 czołowych amerykańskich koncernów, i to z różnych sektorów gospodarczych.Cztery rekordy z rzędu, które Standard & Poor's ustanowił w ubiegłym tygodniu, pokazują, że ostatnia hossa na rynku nie dotyczy tylko jednego sektora gospodarczego. Warto jednak przy tym zauważyć, że zwyżka notowań spółek high-tech miała duży wpływ na notowania indeksu. Obecnie aż 35% firm wchodzących w skład S&P 500 to spółki związane z nowoczesnymi technologiami, podczas gdy jeszcze w ub.r. udział ten wynosił 20%.Zdaniem analityków, ostatniej zwyżce indeksu paradoskalnie sprzyjało zaostrzenie polityki pieniężnej przez amerykański bank centralny. Publikowane ostatnio raporty gospodarcze, wskazujące na zwolnienie wzrostu gospodarczego w USA oraz fakt, że Fed ostatnio podniósł stopy już piąty raz od czerwca ub.r., pozwalają inwestorom przypuszczać, że kończy się pewien cykl i w najbliższej perspektywie są najwyżej jeszcze dwie podwyżki.
Ł.K.