Fuzja Deutsche z Dresdnerem nie dojdzie do skutku
- Chcieliśmy tego połączenia z Deutsche. Jest to silna i renomowana instytucja na rynku bankowości inwestycyjnej. Jednak nie mogliśmy zaaprobować sytuacji, w której z 7,5 tys. naszych pracowników zostanie niewiele ponad 1 tys. - wyjaśnił fiasko fuzji Gerd Hausler, prezes i dyrektor generalny Dresdner Kleinwort Benson. Zdaniem cytowanego przez agencję Bloomberga Gary Jenkinsa z Barclays Capital, od początku można było mieć duże wątpliwości co do przyszłości fuzji, ze względu na odmienny sposób działania obu instytucji na rynkach. W wydanym oświadczeniu zarząd Dresdnera obarczył winą za zerwanie sojuszu kierownictwo Deutsche Banku, które nie chciało iść na ustępstwa. DB nie skomentował jeszcze nagłej zmiany planów.Sprawca nieporozumienia, Kleinwort Benson, w pierwszych trzech kwartałach ub.r. wypracował ponad połowę z sięgającego 1,2 mld euro zysku przed opodatkowaniem Dresdnera, i uznawany jest za "klejnot" w całej działalności banku. Fuzja już jednak zaszkodziła tej instytucji. W związku z niepewnością co do przyszłych losów odeszło z niej wielu pracowników. M.in. siedmiu pracowników departamentu rynku akcji zasiliło Salomon Smith Barney, a szef działu obligacji T.J. Lim zdecydował się przyjąć ofertę Merrill Lynch.Po ogłoszeniu pierwotnych warunków fuzji (zakładały one sprzedaż Kleinwort Benson) wstępne zainteresowanie jego przejęciem wyraziły renomowane amerykańskie instytucje finansowe - Lehman Brothers, Chase Manhattan oraz Donaldson, Lufkin & Jenrette.Kontrowersje wokół połączenia nie sprzyjały początkowo notowaniom obu banków na frankfurckiej giełdzie. Wczoraj jednak zarówno kurs walorów Dresdnera, jak i Deutsche Banku wzrósł. Na pewien czas wstrzymano handel tymi papierami oraz akcjami Allianza. - Bardzo niebezpieczny jest nagły 180-stopniowy zwrot w polityce Dresdnera, który może podważyć zaufanie do tej instytucji na dłuższy czas, zarówno wśród inwestorów, jak i ewentualnych partnerów - powiedział Reutersowi Michael Kunz, analityk z frankfurckiego BNP Paribas. Tymczasem na rynku już pojawiły się spekulacje, że Dresdner zrezygnował z sojuszu z Deutsche, ponieważ negocjuje korzystniejsze warunki przejęcia przez amerykańskiego giganta - Citigroup.
Ł.K.