Sektor na tle rynku

Przemysł Spożywczy należy do grupy najsłabszych sektorów na rynku akcji. W ciągu ostatnich trzechmiesięcy indeks tej branży wzrósł zaledwie o 2%. Jego sytuacja techniczna jest charakterystyczna dla fazy stabilizacji. Dopiero wybicie z tego obszaru określi, jaki będzie przyszły trend notowań. W najbliższym czasie najbardziej prawdopodobny scenariusz to kontynuacja stabilizacji.

KoniunkturaZdecydowanie najsilniejszym makrosektorem na rynku akcji pozostają Usługi. Indeks spółek usługowych zwyżkował o 33% w ciągu ostatnich trzech miesięcy, głównie dzięki hossie w branży teleinformatycznej. Zdecydowanie gorsze rezultaty osiągnęły spółki przemysłowe. Indeks makrosektora Przemysł zwyżkował o 8,5% w tym samym okresie, zajmując drugie miejsce w rankingu. Najgorzej wypadły akcje firm z makrosektora Finanse, którego wskaźnik spadł o 3,1%.Sektorowym liderem pozostaje Telekomunikacja i Informatyka. Indeks tej branży wzrósł o 73%, mimo ostatniej gwałtownej korekty technicznej. W gronie liderów znajdują się jeszcze Przemysł Drzewny i Inne Usługi. Wskaźniki tych branż zwyżkowały o 24?25%, wyraźnie wyprzedzając pozostałe sektory. Lepiej od rynkowych średnich wypadają również Przemysł Lekki, Przemysł Materiałów Budowlanych oraz Przemysł Chemiczny. Ich indeksy zwyżkowały o kilkanaście procent przez trzy miesiące.Najsłabiej na rynku prezentują się obecnie Ubezpieczenia, Banki i Przemysł Spożywczy. Te sektory albo silnie spadły, jak Ubezpieczenia, albo osiągnęły stopy zwrotu bliskie zeru.Na tle polskiego rynkuOd początku hossy w 1998 roku sektor spożywczy jest słabszy od rynkowych przeciętnych, co pokazują m.in. zniżkujące wykresy siły relatywnej do WIG i indeksu cenowego. Oznacza to, że papiery firm spożywczych osiągały w czasie wzrostów w ostatnich miesiącach gorsze stopy zwrotu od papierów spółek zaliczanych do innych sektorów. W ostatnich tygodniach to porównanie wypada nieco lepiej dla sektora spożywczego. Od końca lutego siła relatywna branży zaczęła bowiem rosnąć. Jednak mimo to wykresy tego wskaźnika pozostają poniżej długoterminowych linii trendów spadkowych, a więc na razie nie ma sygnałów zakończenia negatywnej tendencji.Jeżeli spojrzymy na wykresy siły relatywnej tej branży z większego dystansu, to zobaczymy, że jest ona zwykle słabsza od rynku w czasie hossy i silniejsza w czasie bessy. Potwierdziło się to także ostatnio, kiedy w okresie stabilizacji i spadku głównych indeksów sektor spożywczy znacznie wzmocnił się na tle rynku.Na tle rynków europejskichPolski sektor spożywczy znacznie lepiej wypada na tle rynku europejskiego. Od początku br. jest silniejszy od swojego odpowiednika, czyli sektora spożywczego notowanego na giełdach europejskich. Pokazuje to rosnący wykres siły relatywnej. W poprzednim roku to porównanie wypadało nieco gorzej. Generalnie koniunktura w polskim i europejskim sektorze spożywczym była taka sama, co ilustruje będący w trendzie bocznym w tym czasie wykres siły relatywnej Przemysł Spożywczy/Dow Jones Euro Stoxx Food & Beverages.Analiza technicznaIndeks Przemysł Spożywczy przełamał linię wzrostowego trendu krótkoterminowego. Zapowiada to zmianę tendencji na horyzontalną lub spadkową. Najbliższy opór dla wzrostów stanowi ostatni szczyt notowań indeksu ukształtowany w okolicach 1840 pkt. Jego pokonanie możnaby interpretować jako sygnał siły rynku i zapowiedź powrotu do krótkoterminowego trendu wzrostowego. Najważniejsze wsparcie dla spadków tworzy ostatni dołek notowań z końca lutego (1575 pkt.). Ta strefa wyznacza jednocześnie dolne ograniczenie tendencji średniookresowej. Wyżej jest także wsparcie na poziomie 1725 pkt.Trend średnioterminowy ma nadal kierunek horyzontalny. Ostatnie testowanie górnego ograniczenia tej tendencji na poziomie ok. 1850 pkt. nie udało się. Tak więc w perspektywie średniookresowej sektor pozostał w fazie stabilizacji. Od początku br. indeks branży spożywczej porusza się w strefie 1575?1850 pkt. Raz odbił się od dolnego ograniczenia, a trzy razy odórnego. Teraz indeks po raz trzeci nie był w stanie pokonać tego oporu.Indeks sektora pozostał jednak ponad linią hossy opartą o dwa ostatnie dołki wyższego rzędu z listopada ubiegłego roku i końca stycznia br. Obecnie ta linia znajduje się na poziomie ok. 1700 pkt., stanowiąc istotne wsparcie. Tak więc w długim okresie sektor spożywczy znajduje się w słabym trendzie wzrostowym. Trend wyższego rzędu również jest wzrostowy. Dwa ostatnie dołki wyższego rzędu z października 1998 i listopada 1999 roku wyznaczają linię długoterminowej hossy w tym sektorze. Ta linia znajduje się aktualnie w okolicach 1450 pkt. i tworzy tam bardzo silną strefę wsparcia dla ewentualnych spadków cen akcji spółek spożywczych.Analiza wskaźnikowa nie daje dodatkowych informacji. Oscylatory dzienne rosną, znajdując się powyżej poziomu równowagi i zbliżają się do stref wykupienia rynku. Wskaźniki są dość nisko, więc dalsze wzrosty w perspektywie krótkoterminowej wydają się realne.Wskaźniki oparte na danych tygodniowych także utrzymały się ponad poziomami równowagi. Na ich wykresach nie ma więc jeszcze sygnałów zapowiadających koniec hossy w perspektywie długookresowej. W ostatnich tygodniach pozytywny sygnał dał tygodniowy oscylator MACD, który odbił się od rosnącej linii sygnału. Często takie sygnały świadczą o tym, że rynek wchodzi w nową falę trendu wzrostowego.Układ średnich kroczących jest charakterystyczny dla hossy. Wykres indeksu znajduje się ponad średnimi z 13 i 55 dni, które rosną, potwierdzając trend wzrostowy w tym sektorze. Średnia z 13 sesji znajduje się teraz na poziomie 1800 pkt., a średnia z 55 sesji w okolicach 1750 pkt. i stanowią tam wsparcie dla spadków odpowiednio w krótkim i średnim okresie.Podobny jest układ średnich kroczących opartych na danych tygodniowych. Indeks Przemysł Spożywczy znajduje się ponad średnimi z 13 i 55 tygodni, które stanowią silne wsparcie dla spadków w średnim i długim okresie na poziomie odpowiednio 1750 i 1600 pkt.Najlepsze akcjeW trendach wzrostowych wyższego rzędu znajdują się Agros, Drosed, Farm Food, Mieszko, Pepees, Pozmeat oraz Wilbo. Najciekawsza sytuacja techniczna jest chyba na rynku akcji Farm Foodu, który wydaje się wchodzić w trend wzrostowy po wybiciu w górę z długoterminowej fazy konsolidacji notowań.W trendach bocznych pozostają Brok, Jarosław, Kruszwica, Morliny, Rolimpex, Sokołów, Strzelec, Żywiec i Wawel, a w spadkowych ? Animex, Bakoma, Beef-San, Ekodrob, Jutrzenka oraz Okocim.Prognoza i strategiaNajbardziej prawdopodobny scenariusz na najbliższe tygodnie to kontynuacja tendencji horyzontalnej. Indeks powinien nadal pozostawać w strefie 1575?1850 pkt. Dopiero wybicie z tego obszaru określi kierunek przyszłej tendencji w tej branży. Na razie taki wariant wydaje się mało prawdopodobny, choć jeżeli staralibyśmy się określić, czy sektor ma większe szansę na wzrosty czy spadki, to bardziej realny wydaje się scenariusz optymistyczny zapowiadający zwyżkę cen. Jednak tylko pokonanie strefy oporu wokół 1850 pkt. otworzyłoby drogę do hossy w tym sektorze i mogłoby stanowić początek większej fali trendu wzrostowego.

Piotr Wąsowski