Drosed
Wezwanie na Drosed ogłoszone przez francuską firmę L.D.C. SA dojdzie do skutku. Pierwszego dnia przyjmowania zapisów na wezwanie odpowiedzieli akcjonariusze posiadający ponad 50% walorów. Francuzi zobowiązali się, że do transakcji dojdzie, gdy uda im się przekroczyć ten próg.L.D.C. SA w ramach wezwania chce kupić 1 380 tys. akcji Drosedu, które uprawniają do wykonania 75% głosów na WZA i płaci za każdy walor po 60 zł. Zapisy, które zostały złożone we wtorek opiewają na 920 001 walorów, czyli ponad 50% ogólnej liczby. Bogna Sikorka, analityk CDM Pekao SA uważa, że cena zaproponowana w wezwaniu jest atrakcyjna. Jej zdaniem, po przejęciu spółki przez L.D.C. SA pozostanie z dużym pakietem walorów nie będzie korzystne dla największych akcjonariuszy.Wszystko wskazuje na to, że na wezwanie odpowiedzieli BIG-BG, który miał 24,5% walorów, Wiesław Hryniewiecki (14,4%) oraz Tadeusz Ruszkowski (8,4%). Bank wraz z tymi osobami był aktywny w poszukiwaniu inwestora dla Drosedu. Zapisy w wezwaniu mógł też złożyć Zdzisław Sawicki (21,3%).
D.W.