? Jeszcze w tym miesiącu Ministerstwo Skarbu Państwa chce ogłosić przetarg na wybór doradcy, który przygotuje dokumentację prywatyzacyjną i propozycje zmiany ustawy uwzględniające powstanie Polskiego Cukru ? poinformowała wczoraj w Sejmie Barbara Litak-Zarębska, wiceminister skarbu. Będzie to już drugi przetarg w tej sprawie. Poprzedni, ogłoszony kilka miesięcy temu, nie obejmował propozycji zmian ustawy o regulacji rynku cukru.Z informacji przygotowanej przez MSP o stanie prywatyzacji polskiego cukrownictwa wynika, że sytuacja finansowa branży tak się pogarsza, że 1/3 zakładów może nie doczekać nowej kampanii, jeśli nie znajdą się pieniądze na finansowanie ich działalności. Program rządowy zakłada, że 30% wpływów z prywatyzacji spółek cukrowych ma być przeznaczone na wsparcie finansowe tych firm, które ewentualnie weszłyby w skład Polskiego Cukru. ? Pomoc miałaby charakter podniesienia kapitału w tych zakładach, żeby mogły dotrwać do momentu wejścia w nową strukturę i w celu zatrzymania postępowań egzekucyjnych prowadzonych przez banki ? poinformowała B. Litak-Zarębska. Pieniądze mają być przeznaczone tylko na powiększanie majątku trwałego cukrowni i spłatę najważniejszych zobowiązań. Zdaniem przedstawicielki MSP, w tym roku nie można już liczyć, że banki zaangażują się w finansowanie kredytów dla tych firm.Z analiz przygotowanych przez zwolenników Polskiego Cukru wynika, że miałby on 8-proc. rentowność i przyznaną kwotę produkcji 1 mln t cukru rocznie na rynek krajowy (z tzw. kwoty A). Cała kwota A, o którą Polska występuje do UE, wynosi 1 650 tys. t. W tej sytuacji 16 cukrowni, czyli 21% z ogólnej liczby 76, otrzymałoby 60-proc. udział w rynku. ? To oznaczałoby, że tworzymy koncernowi cieplarniane warunki i że za to zapłaci konsument, bo cukier musiałby kosztować dobrze powyżej 3 zł za kilogram ? ocenił poseł UW Janusz Lewandowski. ? Zwiększanie kwoty dla Polskiego Cukru to ograniczenie jej innym zakładom ? protestowała poseł SLD Małgorzata Ostrowska.Poszczególne spółki wybrały już wstępnie inwestorów dla części wchodzących w ich skład grup cukrowni. Spółka Lubelsko-Małopolska wybrała Herbapol i Südzucker, Mazowiecko-Kujawska ? Nordzucker, a Poznańsko-Pomorska ? Nordzucker i Pfeifer&Langen. ? Resort analizuje dokumenty, zanim wyrazi ostateczną zgodę ? poinformowała wiceminister skarbu. Przyznała, że procesy prywatyzacji przebiegają wolniej i trudno jest wynegocjować dobre warunki, ponieważ inwestorzy wstrzymują się z decyzjami, nie mając pewności, na jaki rynek wchodzą. Nie wiadomo bowiem ciągle, czy kwoty produkcyjne będą docelowo przyporządkowane plantatorom, czy pozostaną w gestii producentów.
B.Ż.