Nadeszła wreszcie niecierpliwie oczekiwana przez rynki finansowe data ? 16 maja, kojarząca się przede wszystkim z posiedzeniem Fed, który dokona dziś regulacji amerykańskich stóp procentowych. Jest prawie niemożliwe, by podwyżka przekroczyła 50 pkt. bazowych, co tamtejszy rynek akcji wliczył już w ceny. Równoległa publikacja kwietniowego indeksu CPI powinna wypaść dużo korzystniej, niż miesiąc wcześniej. Czynniki te w połączeniu z wyraźnie poprawiająca się sytuacją techniczną DJIA oraz Nasdaq Composite spowodują zapewne wzrost notowań, co nie pozostanie bez znaczącego wpływu na stan globalnej koniunktury.Takie właśnie rozumowanie, jak się wydaje, najzupełniej słuszne, przyjęli krajowi inwestorzy decydując się na kupno akcji w połowie minionego tygodnia. Moment ten został poprzedzony może zbyt krótkim, lecz dość wiarygodnym ? głównie za sprawą zamierającej aktywności inestorów ? procesem budowania wsparcia dla WIG-u na poziomie 19 tys. pkt. Wybór musiał oczywiście paść na spółki high-tech, które jeszcze wczoraj, pomimo oczekiwań korekcyjnych, potwierdziły swój ?nieograniczony? potencjał. Za dalszymi wzrostami na rynku przemawia fakt, że sytuacja poprawiła się także w przypadku wielu walorów spoza sektora IT. W sumie bardzo wiele zdaje się przemawiać za tym, że trwające na GPW ożywienie jest początkiem silniejszej fali wzrostowej, w czasie której WIG powinien osiągnąć 26 tys. pkt.