Banki i instytucje finansowe zaangażowane w inwestycje w sektorze energetycznym na zasadzie długoterminowych kontraktów szykują się do przechodzenia na system opłat kompensacyjnych (SOK). Zmianę sposobu finansowania projektów modernizacyjnych w elektrowniach wymusza liberalizacja rynku energii w kraju i w Unii Europejskiej.? Na razie wszyscy mówią o roli banków w nowym systemie, ale nikt nie rozmawia z bankami ? stwierdził wczoraj Tomasz Maj, dyrektor w Westdeutsche Landesbanku Polska. ? Jesteśmy otwarci na konstruktywny dialog, bo chodzi o zasadniczą zmianę źródeł dochodów i zasad finansowania inwestycji u naszych klientów ? dodał. Jego zdaniem, odejście od długoterminowych kontraktów i przejście na SOK to otwarcie sektora energetycznego na konkurencyjny rynek w skali krajowej i międzynarodowej. Banki, które partycypują jako strona finansowa w długoterminowych kontraktach z ponad 20 elektrowniami, są gotowe ponosić ryzyko związane z wprowadzeniem opłat kompensacyjnych. ? Będziemy na tym zarabiać ? powiedział T. Maj.Sektor finansowy oczekuje, że w trakcie wprowadzania SOK zostaną spełnione dwa warunki: elektrownie rzeczywiście będą przedsiębiorstwami o charakterze rynkowym i powstanie wiarygodna instytucja administrująca przepływami opłat kompensacyjnych od odbiorców energii do banków.? Banki wstrzymały oddech i czekają na kluczowe szczegóły nowego systemu. Szczególnie istotne będą rozwiązania dotyczące administratora opłat, bo to zadecyduje o ocenie zdolności firm do dostosowania się do SOK i wiarygodności systemu ? powiedział PARKIETOWI Tomasz Dobrowolski, partner w firmie doradczej Allen & Overy.
Bogda Żukowska