Wczorajsza sesja przyniosła spadek indeksu rynku równoległego o 0,7%, po którym WIRR ma wartość 2997,4 pkt. Zniżce wskaźnika towarzyszył wyraźny wzrost wolumenu, który przekroczył 500 tys. sztuk i był najwyższy od miesiąca.Trend wzrostowy, rozpoczęty w listopadzie zeszłego roku, znalazł się w krytycznym momencie. Wykres indeksu testuje poziom szczytu z końca marca i jeśli próba przełamania tej bariery podażowej zakończy się powodzeniem, będzie to oznaczać powrót do trendu głównego. Sytuacja taka otworzy drogę do zwyżki w okolice historycznego maksimum na wysokości 3972 pkt. Scenariusz to dość optymistyczny, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę głębokie spadki, jakie są udziałem indeksów rynku podstawowego. Choć nie należy zapominać, że kiedy w lutym 1997 WIG kończył hossę, WIRR jeszcze przez trzy miesiące znajdował się w dość silnym trendzie wzrostowym, a szczyt ustanowił dopiero w siedem miesięcy po głównym warszawskim indeksie. Jeśli zwyżka na rynku równoległym zostanie powstrzymana, to WIRR będzie zagrożony formacją podwójnego szczytu o wysokości 300 pkt. Na taką możliwość wskazuje analiza wolumenu, który wprawdzie od początku maja dość regularnie wzrasta, ale generalnie jest dużo niższy niż w czasie kształtowania szczytu pod koniec marca.

TOMASZ JÓŹWIK