Bony skarbowe

Mimo niepewnej i napiętej sytuacji związanej z kryzysem politycznym,inwestorzy dość chętnie kupowali bony skarbowe w trakcie wczorajszegoprzetargu ? popyt wzrósł zdecydowanie, osiągając poziom najwyższy od ośmiu tygodni. Zwiększyła się rentowność papierów o rocznym terminie wykupu, spadła zaś w przypadku 13-tygodniowych.

W minionym tygodniu, poza stałym zestawem czynników makroekonomicznych, na sytuację na rynku finansowym oddziaływała niepewność co do dalszych losów koalicji. Jak zwykle najsilniej na polityczne zawirowania zareagował rynek walutowy. Zdecydowanie zmniejszyły się obroty, nie doszło jednak do bardziej gwałtownych zmian kursu złotego.Przedstawiciele niektórych zachodnich banków zdecydowanie wyrazili swoją opinię w trakcie walnego zgromadzenia akcjonariuszy Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju twierdząc, iż złoty jest mocno przewartościowany i oczekują jego dewaluacji o 20?25%, co miałoby pomóc polskim eksporterom i doprowadzić do poprawy deficytu obrotów bieżących. Oceniają oni, że ryzyko utraty przez Polskę stabilności finansowej jest bardzo wysokie.Prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz nazwała te wypowiedzi nieodpowiedzialnymi, szczególnie wobec korzystnych ocen polskiej gospodarki formułowanych niedawno przez ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego i renomowanych agencji ratingowych. Na wtórnym rynku papierów skarbowych po początkowej wyprzedaży inwestorzy zagraniczni pod koniec tygodnia znów kupowali obligacje, powodując niewielki spadek ich rentowności.Należy również zwrócić uwagę na uspokajający ton stanowiska Rady Polityki Pieniężnej, która zebrała się w ubiegłym tygodniu. Choć nie podjęto żadnych decyzji i podtrzymano tezę o konieczności kontynuowania restrykcyjnego kursu polityki pieniężnej, to jednak wskazywano na liczne pozytywne zjawiska, takie jak większy niż oczekiwano spadek inflacji w kwietniu, niższe tempo wzrostu podaży pieniądza i kredytów, słabnięcie popytu konsumpcyjnego.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu inwestorzy złożyli oferty zakupu bonów skarbowych o łącznej wartości nominalnej 2,12 mld zł. Oznacza to wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia o nieco ponad 579 mln zł, a więc prawie o 38%. Jednocześnie popyt osiągnął poziom najwyższy od początku kwietnia, tendencja zwyżkowa w tym zakresie zaś utrzymuje się trzeci tydzień z rzędu, trudno więc mówić o przypadku.Tak duże zainteresowanie papierami w warunkach niestabilności politycznej i niepewnej wciąż sytuacji gospodarczej może być pewnym zaskoczeniem. W podobnych przypadkach w przeszłości zwykle dochodziło do sporych perturbacji na rynku finansowym. Tym razem tak się nie stało, prawdopodobnie z powodu utrzymującego się już od dłuższego czasu małego zaangażowania inwestorów zagranicznych na rynku bonów. Rodzimi nabywcy instytucjonalni nie mają zaś zbyt wielkiego wyboru w kwestii lokowania wolnych środków.Ponadto popyt koncentrował się na papierach o rocznym terminie wykupu, co może świadczyć o przekonaniu, że polska gospodarka w dłuższej perspektywie poradzi sobie z trudnościami.Podaż bonów już drugi tydzień utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, sięgając zaledwie 500 mln zł. Mimo iż Ministerstwo Finansów planuje wystawienie do sprzedaży na następnym przetargu papierów o wartości nominalnej 600 mln zł, trudno spodziewać się radykalnej zmiany tej tendencji.Tym samym wczoraj mieliśmy do czynienia z aż czterokrotną przewagą popytu nad podażą, co nie zdarza się zbyt często.RentownośćWczoraj, podobnie jak w trakcie poprzedniego przetargu, obniżyła się rentowność bonów 13-tygodniowych, wzrosła zaś w przypadku papierów rocznych. Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych spadła z 16,8% do 16,6%, a więc o 0,2 punktu procentowego, czyli o niecałe 1,2% (poprzednio prawie o 0,28 punktu, czyli o 1,6%). Co ciekawe, spadek ten miał miejsce przy znacznie mniejszej przewadze popytu nad podażą niż 22 maja. Widać więc, że nabywcy tych papierów dość łatwo akceptują wyższe ceny.Średnia rentowność papierów o 52-tygodniowym terminie wykupu zwiększyła się z 17,9% do 17,98%, a więc o 0,08 punktu procentowego, czyli o 0,45% (w trakcie poprzedniego przetargu nastąpił wzrost o 0,5%). Zwyżkowa tendencja rentowności tych papierów utrzymuje się od ośmiu kolejnych tygodni.Struktura popytu i podażyW strukturze podaży bonów nie zaszły zmiany w stosunku do poprzedniego tygodnia. W ofercie znalazły się jedynie dwa rodzaje papierów (13-tygodniowe, które stanowiły 20% podaży ogółem i 52-tygodniowe). Podobnie będzie również w przyszły poniedziałek, z tym że podaż papierów rocznych wzrośnie do 500 mln zł (wczorajsza oferta wyniosła 400 mln zł), a ich udział w podaży ogółem wzrośnie z 80% do 83%.Po stronie popytu natomiast zanotowano zdecydowane przesunięcie preferencji inwestorów w kierunku bonów o najdłuższym terminie wykupu. Udział papierów rocznych w popycie zwiększył się bowiem z 69% do 82%, 13-tygodniowych zaś obniżył się z prawie 31% do 18%.

ROMAN PRZASNYSKI