Prognoza techniczna rynku akcji

Ostatni okres na rynku akcji przyniósł wyhamowanie dynamicznego wzrostu z końca maja br., a diagram indeksu WIG zatrzymał się przed istotnym obszarem oporuznajdującym się w przedziale ok. 20 200?20 500 pkt. Do momentu pokonania tejstrefy realne pozostaje ryzyko, że ostatnie zwyżki stanowią jedynie korektęśredniookresowego trendu spadkowego. Ze względu na pojawiającą sięw przypadku spadków malejącą skłonność do sprzedaży, możliwe jest, że w najbliższym okresie rynek poszukując równowagi będzie poruszał się w trendzie bocznym.

Wykres liniowyPo serii wzrostów ostatni tydzień upłynął pod znakiem korekty wybicia, chociaż zasięg spadków WIG-u nie jest na razie zbyt duży. Sytuacja w najbliższym czasie będzie więc prawdopodobnie uzależniona od tego, czy indeks zdoła obronić obecne poziomy. W takim wariancie można oczekiwać prób kontynuacji wzrostów, ale o ich zasięgu i trwałości zadecyduje zachowanie diagramu w okolicach znajdujących się w pobliżu ważnych barier podażowych. Ostatni wzrost został powstrzymany na poziomie 38,2-proc. zniesienia fali spadkowej z okresu marzec ? maj br., który znajduje się na wysokości ok. 20 100 pkt. Poza tym niezwykle istotnym ograniczeniem może okazać się obszar ok. 20 200?20 500 pkt. Tworzy go wierzchołek z 17 maja oraz pokonane w połowie kwietnia br. wsparcie. Istotne sygnały przemawiające za trwalszą zwyżką mogą pojawić się dopiero w momencie zdecydowanego przełamania tej strefy, a do tego czasu należy liczyć się jedynie z korekcyjnym charakterem ewentualnych wzrostów. Natomiast w wariancie mniej optymistycznym nie należy wykluczyć, że głębsze spadki mogą sięgnąć okolic wsparcia w rejonie ok. 18 900?19 000 pkt. W tej strefie znajduje się dolna granica miesięcznej konsolidacji indeksu z kwietnia i maja br. oraz przebita w końcówce maja br. linia średnioterminowej tendencji spadkowej, a powstrzymanie zniżki w tym rejonie mogłoby stworzyć skuteczną bazę dla kolejnej wyraźnej zwyżki WIG-u. Zdecydowanie najgorszym scenariuszem będzie pokonanie powyższego wsparcia, które może okazać się poważną przesłanką przemawiającą za utrzymaniem trendu spadkowego indeksu i testem kolejnych potencjalnych obszarów wsparcia. Jednym z najważniejszych w tym zakresie będzie przedział ok. 17 500?18 100 pkt., gdzie znajdują się chociażby 61,8-proc. zniesienia fali hossy z połowy października ub.r., poziom 38,2% zniesienia długoterminowego trendu wzrostowego z października 1998 r. oraz szczyt fali zwyżkowej z połowy lipca 1999 r.Wskaźniki techniczneZachowanie wielu wskaźników technicznych nie potwierdza ostatnich zniżek i wskazuje na poprawę koniunktury. Dzienny MACD znajduje się powyżej swej średniej i zwyżkując zbliża się w okolice poziomu neutralnego. W najbliższym czasie można więc oczekiwać testu tej granicy, a jej ewentualne pokonanie byłoby niezwykle korzystnym symptomem. Ponad linię równowagi dynamicznie powrócił również ROC, generując sygnał zajęcia pozycji. Oscylator ten zdołał obronić tym samym trend wzrostowy z połowy kwietnia br., którego linia stanowi w tej sytuacji wsparcie. Korekta spadkowa ma miejsce w przypadku RSI, ale tutaj niezwykle istotne może okazać się przełamanie linii trendu spadkowego wskaźnika z końcówki ub.r., która do tej pory skutecznie ograniczała próby wzrostowe. Ostatnią zniżkę można wiec potraktować jako ruch powrotny do pokonanego oporu, co zresztą zostało potwierdzone jej powstrzymaniem w tych okolicach. Słabiej natomiast prezentują się powyższe wskaźniki w układzie tygodniowym, na których utrzymują się wyraźne trendy spadkowe i brak jest na razie istotniejszych przesłanek zmiany tej sytuacji.Wykres świecowyWykres świecowy również potwierdza spadek optymizmu w porównaniu z poprzednim tygodniem. Po korzystnym otwarciu nastąpiły jednak spadki, które doprowadziły do powstania czarnej świecy z dolnym cieniem. Świecę tę można potraktować jako kolejną nieudaną próbę zamknięcia okna bessy z 20 kwietnia w przedziale 19 704?20 418 pkt. Tym samym open urasta obecnie do rangi jednego z najważniejszych potencjalnych ograniczeń dla wzrostów, a trudności z jego pokonaniem zwiększają jego znaczenie. Dopiero przełamanie tej bariery w cenach zamknięcia może być przesłanką sygnalizującą możliwość trwalszej aprecjacji. Z drugiej strony ostatnie zamknięcie nie zdołało zbyt głęboko wniknąć w obręb poprzedniej białej świecy, a dolny cień świadczy o próbach obrony wsparcia na wysokości połowy jej korpusu, czyli ok. 19 125 zł. Wydaje się więc, że kierunek koniunktury w najbliższym czasie wyznaczy pokonanie któregoś z omówionych obszarów.PodsumowaniePowyższy obraz techniczny rynku nie przesądza zdecydowanie kierunku rozwoju koniunktury w najbliższym czasie. W przypadku utrzymania obecnych poziomów może dojść do kolejnej próby wzrostowej, ale w takim przypadku należy liczyć się z jej skutecznym ograniczeniem w obrębie najbliższych obszarów oporu, z których najistotniejszym będzie strefa ok. 20 200?20 500 pkt. Do momentu jej pokonania realne pozostaje ryzyko, że ostatnie zwyżki stanowią jedynie korektę średniookresowego trendu spadkowego. W przypadku pogłębienia spadków istotnym sygnałem będzie natomiast zachowanie wykresu w okolicach wsparcia w obszarze ok. 18 900?19 000 pkt. Jeżeli okaże się on skuteczną zaporą dla zniżki, mogłaby powstać baza dla kolejnych impulsów wzrostowych, ale w przeciwnym razie nie można wykluczyć kontynuacji spadków w rejon ok. 17 500?18 100 pkt. Prawdopodobnym wariantem może okazać się także scenariusz przewidujący, że najbliższe wsparcia i opory będą wyznaczać w krótkim okresie zasięg wahań indeksu, a do momentu pokonania któregoś z nich na rynku będzie dominował trend boczny.

Mirosław StępieńBM PBK S.A.