Senat przyjął poprawkę, w myśl której w rolnictwie obowiązywałaby 3-proc. stawka VAT. Jest to rozwiązanie zgodne z projektem rządowym zmienionym podczas prac w Sejmie. Jeśli poprawkę zaakceptuje Sejm, zostanie wyeliminowane jedno z głównych zagrożeń dla przyszłorocznego budżetu.

Mimo że w czwartek połączone senackie komisje rolnictwa i gospodarki zaakceptowały pomysł stawki zeroprocentowej, to w piątkowych głosowaniach ? po wprowadzeniu przez klub AWS dyscypliny ? do projektu wrócił podatek 3-procentowy. Według Jana Rudowskiego, wiceministra finansów, dzięki rozwiązaniu przyjętemu przez Senat nowelizacja ustawy o podatkach pośrednich nie będzie miała negatywnego wpływu na budżet. Z wcześniejszych wyliczeń resortu wynikało, że zerowy VAT (zamiast 3-proc.) na nieprzetworzone produkty rolne uszczupliłby dochody budżetowe o 1,3 mld zł.Piątkowe zdyscyplinowane głosowanie AWS nad rolniczym VAT-em nie oznacza jednak, że przyszłoroczny deficyt finansów publicznych będzie taki, jak zaplanował Leszek Balcerowicz. Rząd omawiał już założenia makroekonomiczne do budżetu na 2001 r., według których deficyt ten nie powinien być większy niż 1,5% PKB. Tymczasem z nieoficjalnych informacji wynika, że kierownictwo AWS chce, by sam tylko deficyt budżetowy wynosił w przyszłym roku ok. 2,2% PKB. Nowy wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę ? Janusz Steinhoff ? deklaruje kontynuowanie polityki poprzednika, jednak nie ujawnia żadnych szczegółów na temat przyszłorocznego budżetu. Niektórzy politycy AWS mówią natomiast o konieczności skrócenia tygodniowego czasu pracy i o potrzebie zwiększenia składki na ubezpieczenie zdrowotne, co także nie ułatwiłoby zadania nowemu ministrowi finansów Jarosławowi Baucowi.Zdaniem członka RPP Grzegorza Wójtowicza, dysproporcje między polityką fiskalną a pieniężną są już tak duże, że nie powinno się ich zwiększać. ? Mam nadzieję, że nie będzie potrzeby zaostrzenia polityki pieniężnej. RPP trzyma kciuki za to, żeby rząd utrzymał założenia makroekonomiczne do przyszłorocznego budżetu ? powiedział PARKIETOWI G. Wójtowicz. Nie chciał on jednoznacznie odnieść się do wypowiedzi prezes NBP Hanny Gronkiewicz-Waltz, według której zwiększenie deficytu finansów publicznych może pociągnąć ze sobą podwyżkę stóp procentowych.

MAREK CHĄDZYŃSKI