Oferta Deutsche Telekom była skierowana do detalicznych inwestorów

Wczoraj na frankfurckiej giełdzie zadebiutowało 200 milionów akcji Deutsche Telekom z niedawnej trzeciej oferty, w wyniku której spółka ta pozyskała 15 mld euro. Była to więc największa emisja w tym roku.

Na pierwszej sesji kurs akcji DT oscylował wokół 66 euro (w piątek na zamknięciu 68,08 euro). Cena debiutu była i tak dobra, zwłaszcza dla detalicznych inwestorów, którzy w pierwszym okresie zapisów płacili po 63,50 euro za akcję, a więc o prawie 4% mniej od ceny, za którą wczoraj mogli je sprzedać.2/3 z 200 mln akcji (6,6% kapitału spółki) było skierowane do drobnych inwestorów. Otrzymali oni po co najmniej 25 akcji plus 20% zamówionych ponad ten poziom. Ofertę skierowano głównie do detalicznych inwestorów w obawie, że instytucjonalni niechętnie będą zapisywali się na te akcje. Wyraźnie pogorszyły się bowiem giełdowe nastroje wokół papierów spółek telekomunikacyjnych, a i wyniki finansowe Deutsche Telekom za I kwartał były dość słabe. Zysk spółki spadł o 6,5%. Obawy te jednak okazały się płonne, gdyż oferta zakończyła się 3,5-krotną nadsubskrypcją.Po sprzedaniu kolejnych 200 mln akcji udział niemieckiego rządu w DT spadł do 59%. O powodzeniu ostatniej oferty być może przesądziło to, że akcje DT mogli kupować detaliczni inwestorzy aż w 18 krajach. Była to pierwsza emisja pierwotna, przeprowadzona z takim terytorialnym rozmachem.Rezerwa instytucjonalnych inwestorów wobec oferty DT była podyktowana pogorszeniem koniunktury akcji technologicznych. Kurs papierów Deutsche Telekom spadł od marca o 50%. Nie chcieli też bardziej zwiększać swojego zaangażowania w DT, zwłaszcza po tym, jak w kwietniu oferta jej internetowego oddziału T-Online zakończyła się aż 20-krotną nadsubskrypcją.Poza tym wiele funduszy indeksowych już osiągnęło maksimum alokacji w akcje DT. Inne zaś instytucje finansowe nie kwapiły się do zapisów, gdyż biorąc pod uwagę olbrzymią płynność tych papierów, każdy bez trudu może kupić niemal każdą ich ilość na rynku wtórnym.Ze wstępnych danych wynika, że ze strony indywidualnych inwestorów wpłynęły zamówienia na ponad 300 mln akcji. Złożyło je 2,8 mln osób, z czego 900 tysięcy spoza Niemiec, co świadczy o tym, że znacznie poprawił się za granicą wizerunek Deutsche Telekom. Nie bez znaczenia były też atrakcyjne dyskonta i kampania marketingowa, na którą wydano 25 mln euro.

J.B.