Stopy ? przed posiedzeniem RPP
Po wzroście inflacji z 9,8% w kwietniu do 10,0% w maju, dziś RPP może podnieść stopy procentowe. Jak powiedział PARKIETOWI Karol Tokarczyk, dealer w Citibanku, rynek szacuje na ok. 50-proc. ryzyko podwyżki stóp o 1?1,5 pkt. proc. Analitycy CDM Pekao SA ? Iwona Pugacewicz-Kowalska i Witold Chuść ? twierdzą natomiast, że RPP może zwiększyć stopy o 150?200 pkt. Dodają jednak, że jest szansa, iż RPP wstrzyma się z decyzjami do czasu przedstawienia założeń do budżetu na 2001 r.W zgodnej opinii ekspertów, dla członków RPP ważniejsza będzie wiadomość, czy rząd utrzyma kurs restrykcyjnej polityki fiskalnej niż najnowsze tendencje inflacyjne wywołane przez suszę w rolnictwie i wzrost cen paliw. Zdaniem analityków Pekao SA, spadek inflacji do poziomu jednocyfrowego nastąpi dopiero we wrześniu br.
Jest ryzyko podwyżki stóp procentowych ? uważają analitycy. Jednak ich zdaniem, RPP raczej poczeka z taką decyzją aż rząd zaproponuje wysokość deficytu budżetowego na 2001 r.
Po tym, jak GUS poinformował o powrocie inflacji liczonej rok do roku do wielkości dwucyfrowej, wzrosły obawy, że dziś RPP podwyższy stopy procentowe. Na te negatywne informacje pierwszy zareagował rynek papierów skarbowych. Jak powiedział PARKIETOWI Karol Tokarczyk, dealer w Citibanku, obecnie rentowności bonów skarbowych są wyższe o ok. 50-70 pkt. bazowych w przypadku bonów o krótkim terminie wykupu oraz o ok. 50 pkt. bazowych na bonach rocznych. ? To oznacza, że rynek szacuje na ok. 50% ryzyko podwyżki stóp o 100-150 pkt. bazowych ? wyjaśnił. Analitycy CDM Peako SA ? Iwona Pugacewicz-Kowalska i Witold Chuść ? stwierdzili natomiast, że jeśli RPP już teraz dojdzie do wniosku, że stopień restrykcyjności polityki monetarnej jest niewystarczający w świetle najnowszego wzrostu oczekiwań inflacyjnych, to podniesie stopy o 150-200 pkt. Ekonomiści Pekao SA dodali jednak, że jest szansa, iż RPP wstrzyma się z decyzjami do czasu przedstawienia przez rząd założeń do budżetu na 2001 r.Krzysztof Rybiński z ING Barings uważa, że wzrost inflacji został wywołany przede wszystkim przez rosnące ceny ropy i zbóż, a na to polityka pieniężna ma niewielki wpływ. Podobnego zdania jest Katarzyna Zajdel, ekonomistka Citibanku. ? Inflacja rośnie raczej za sprawą czynników kosztowo-administracyjnych, a nie czynników monetarnych. Jednak RPP może podnieść stopy, jeżeli rząd podwyższy deficyt finansów publicznych w projekcie przyszłorocznego budżetu ponad zapowiadany poziom 2,2% PKB ? powiedziała.Zdaniem analityków Pekao SA, za podwyższeniem stóp procentowych przemawia przyspieszone zadłużanie się w bankach gospodarstw domowych, zaobserwowane przez NBP w maju br. oraz fala wypłat rekompensat dla sfery budżetowej, która powiększy tegoroczną podaż pieniądza o 0,8%. Do zaostrzania polityki monetarnej zniechęcić może natomiast członków RPP zagrożenie dla wzrostu gospodarczego ? Polska już teraz ma najwyższe stopy procentowe w regionie.Jeśli RPP podniesie dziś stopy procentowe, to jest szansa ? jak twierdzą I. Pugacewicz-Kowalska i W. Chuść ? że jesienią obniży je do poziomu sprzed podwyżki. Stanie się tak zwłaszcza wówczas, gdy susza nie spowoduje wielkiego skoku cen żywności i gdy zwiększenie limitów wydobycia ropy naftowej przez kraje OPEC obniży jej cenę do 22 USD za baryłkę.
JACEK BRZESKIMAREK SIUDAJ