Makrotydzień
Rośnie produkcja. W maju br. produkcja sprzedana przemysłu była o 12,3% większa niż w tym samym miesiącu w 1999 r. Przez pierwszych pięć miesięcy 2000 r. wzrosła o 9,8%. Zmalała natomiast produkcja budowlano-montażowa: w maju ? o 0,7%, a od początku roku o 0,4%. Zastój w budownictwie jest dowodem, że spada dynamika nakładów inwestycyjnych w gospodarce. RPP, powstrzymując się w tych dniach z decyzją o podwyższeniu stóp procentowych, powołała się między innymi na dobre tendencje w produkcji przemysłowej. Za niedobrą przesłankę uznała natomiast wzrost z 7,5% do 7,7% 12-miesięcznego wskaźnika cen produkcji sprzedanej przemysłu. Polskie przedsiębiorstwa produkcyjne pomyślnie przeszły próbę kryzysów w Rosji i w innych krajach, które rykoszetem uderzały w nie w latach 1998?99. Dziś dużo produkują, informują o wzroście zamówień, poprawiają rentowność. Mają największy udział w utrzymywaniu tempa wzrostu gospodarczego, które należy do najwyższych w Europie i na świecie.Rośnie eksport. Z poczynionego przez GUS podsumowania wartości polskiego eksportu od początku 2000 r. do końca kwietnia wynika, że ? w porównaniu z tym samym okresem 1999 r. ? zwiększył się on o 11,5% (przy liczeniu w USD) i o 26,7% (w euro). Sami członkowie RPP przyznają, że handlowe statystki GUS są dokładniejsze od przygotowywanych przez NBP. Z tych ostatnich wynika, że w pierwszych czterech miesiącach br. eksport zmalał o kilka procent. GUS bierze pod uwagę ruch towarów na granicach, bank centralny liczy pieniądze przepływające przez nasz system bankowy. Nie kontroluje więc transakcji polegających na niezwłocznym kupowaniu za granicą dóbr za waluty uzyskane ze sprzedaży eksportowej. Ponieważ jednak GUS dokładnie sumuje także towary przychodzące do Polski, to miarodajne są jego dane o deficycie handlowym. Wyniósł on na koniec kwietnia br. 5,7 mld USD i był większy o 0,4 mld USD niż rok wcześniej. Deficyt liczony w euro zwiększył się jeszcze bardziej ? z 4,8 mld do 5,7 mld. Poprawiliśmy relacje handlowe z krajami Unii Europejskiej ? deficyt w wysokości 2,6 mld USD jest nieco mniejszy niż przed rokiem. Z drugiej strony, deficyt w handlu z krajami Europy Środkowowschodniej (głównie z Rosją) zwiększył się z kilkuset milionów do 1,2 mld USD. nJeszcze raz okazało się jak bardzo na polską sytuację makroekonomiczną wpływają rosnące ostatnio ceny surowców energetycznych. Drożejące paliwa miały spory udział w naszym powrocie do dwucyfrowej inflacji. Wyższe ceny paliw importowanych z Rosji natychmiast pogorszyły bilans handlowy z tym krajem.
JACEK BRZESKI
Krzysztof DzierżawskiCentrum Im. Adama Smitha
Było:PKB zwiększył się w pierwszym kwartale 2000 r. o 6,0%. Wysokie tempo wzrostu gospodarczego utrzymujemy od dawna. Jednak, o ile w połowie lat 90. wzrostowi PKB towarzyszył spadek bezrobocia, to w tej chwili liczba osób pozostających bez pracy jest u nas dużo większa niż przed rokiem. Idziemy drogą hiszpańską. Tamten kraj także miał wysokie wskaźniki wzrostu PKB i bezrobocia w okresie, gdy wkraczał do UE.Będzie:Stopy bezrobocia szybko nie zmniejszymy ? jest i będzie duża, gdyż bardzo wysokie są w Polsce koszty pracy. Te z kolei są nie chcianym skutkiem reformy ubezpieczeń społecznych. Odrzucam tezę, że szybkiemu wzrostowi PKB musi towarzyszyć przyrost bezrobocia, gdyż ? podobno ? unowocześniająca się gospodarka likwiduje wiele miejsc pracy, nie oferując w zamian nowych.