Krzysztof Wantoła, prezes Izby Domów Maklerskich:Byłem obserwatorem na WZA CeTO. Uważam, że domy maklerskie chciały przede wszystkim, by przedstawiono im spójny, czytelny projekt, uwzględniający plany wprowadzenia do spółki inwestora strategicznego. Projekt byłby bardziej czytelny, gdyby wyjaśniono np., kto i kiedy miałby zostać inwestorem. Wątpliwości wzbudzał także proponowany parytet wymiany akcji. Przyjęcie propozycji w tym zakresie groziło marginalizacją domów maklerskich. Tymczasem zaskakiwano nas nowymi informacjami, np. że parytet ustalono tak, by spółka mogła spełnić wymogi kapitałowe. Wcześniej tłumaczono, że są do tego podstawy ekonomiczne.Uważam, że dobrze byłoby, gdyby inwestorem CeTO została giełda. Możliwe stałoby się wtedy określenie spójnej strategii dla całego rynku kapitałowego. W projekcie mogłyby uczestniczyć także inne instytucje rynku, np. KDPW. Jednak wprowadzenie inwestora nie może oznaczać marginalizacji domów maklerskich. Mariusz Grajek, były prezes CeTO:Czy należy powrócić do pomysłu fuzji PGF i CeTO?Można i należy rozważyć taką ewentualność. Podczas WZA CeTO nikt nie kwestionował, że jest to rozsądna i celowa koncepcja. Co najwyżej należałoby wprowadzić drobne korekty do propozycji w tym zakresie, np. dotyczące parytetu. Domy z jednej strony obawiają się o pomniejszenie swojego udziału w kapitale CeTO, z drugiej ? nie są zainteresowane obejmowaniem akcji w ramach drugiego terminu prawa poboru akcji serii E, choć od kilku dni mają taką możliwość. Czego więc, Pana zdaniem, chcą tak naprawdę domy maklerskie?Próbując analizować wypowiedzi i działania tych osób, które na WZA opowiedziały się ostatecznie przeciw fuzji, nie znajduję z żałożenia, przy którym ich działanie stanowiłoby spójną całość.Jaki był stan negocjacji z GPW przed WZA CeTO?Kolejność zdarzeń została określona w uchwale rady CeTO i zeszłorocznego jeszcze WZA. Najpierw powinno dojść do fuzji CeTO i PGF, a dopiero potem, po wewnętrznym umocnieniu się CeTO, powinny być podjęte rozmowy z GPW. Oczywiście, czasowo nie da się tych spraw tak dokładnie oddzielić. Mogę więc powiedzieć tylko tyle, że prowadziliśmy rozmowy i osiągnęliśmy w negocjacjach satysfakcjonujące CeTO rozwiązania.Czy stawialiście giełdzie zbyt wygórowane żądania, np.. chcąc, by SITech był notowany na Tabeli?Taka opinia jest całkowicie oderwana od faktów.Rozmawiał Krzysztof Jedlak