Francuski koncern Vivendi, działający w branży użyteczności publicznej, a także w telekomunikacji poinformował, że zamierza zmniejszyć rozmiary pierwotnej oferty publicznej sprzedaży akcji segmentu działającego w użyteczności publicznej, ze względu na ?niesprzyjające warunki panujące na rynku?. Niektórzy analitycy sugerują, że zarząd Vivendi mógł się przestraszyć niezbyt udanego debiutu spółki zbrojeniowej EADS, który miał miejsce wczoraj (czytaj obok). Oznacza to, że zamiast zapowiadanych akcji wartych 3,5 mld euro, w ręce inwestorów trafią walory warte 3 mld euro. Poza tym, akcje znajdą się w obrocie dzień później, a więc 13 lipca br. Francuski koncern, który w ostatnim czasie odnosi sukcesy w branży telekomunikacyjnej i medialnej (ogłosił m.in. przejęcie kanadyjskiego koncernu Seagram) zamierza w okresie 30 dni od debiutu akcji na giełdzie odkupić część w ramach transakcji typu buy-back.

Ł.K.