Bardzo dobre wyniki Yahoo! i perspektywa fuzji w bankowości
W środę uwagę inwestorów na czołowych giełdach przykuły dwa wydarzenia ? publikacja przez spółkę internetową Yahoo! znacznie lepszych niż oczekiwano wyników finansowych oraz zapowiedź kupna przez szwajcarski bank UBS amerykańskiego Paine Webber. Spowodowały one, że na parkietach po obu stronach Atlantyku przeważały zwyżki notowań. Uwagę zwracał wyraźny skok Nasdaqa od początku sesji.
Nowy JorkWe wtorek Dow Jones wzrósł o 80,61 pkt. (0,76%), S&P 500 zyskał 0,36%. O 0,6% obniżył się natomiast Nasdaq, a 0,21% stracił Russell 2000.Publikacja bardzo dobrych, znacznie lepszych niż oczekiwano, wyników przez jedną z najbardziej znanych spółek internetowych Yahoo! Inc. spowodowała, że środowe notowania w Nowym Jorku rozpoczęły się w pomyślnej atmosferze. Tendencja ta dotyczyła zwłaszcza rynku Nasdaq, którego indeks zaraz po otwarciu zyskał prawie 2%. W centrum zainteresowania inwestorów znalazł się właśnie Yahoo! (jego akcje zdrożały w pierwszej połowie sesji prawie o 14%) oraz inne spółki z branży internetowej, takie jak CMGI. W tych okolicznościach Nasdaq do godz. 18.00 naszego czasu wzrósł o 107,23 pkt. (2,71%), a Dow Jones Internet Composite Index aż o 5,7%.Umiarkowane zwyżki miały natomiast miejsce na NYSE. Tam kupowano przede wszystkim walory instytucji finansowych pod wpływem informacji, że szwajcarski UBS kupuje lokalny bank inwestycyjny Paine Webber Group. Wciąż również dyskontowano wtorkowe korzystne dla rynku wypowiedzi szefa Fed Alana Greenspana. Dow Jones przed południem zyskał 44,5pkt. (0,42%).LondynIndeksy FT-SE 100, mierzący koniunkturę na największym europejskim parkiecie, kontynuował wczoraj marsz w górę, czemu sprzyjały pozytywne wiadomości zza Atlantyku. Liderem wzrostów był koncern górniczy Billiton, który korzysta z wysokich cen aluminium i dobrych rezultatów potentata tej samej branży Alcoa. Podniósł się także kurs akcji Vodafone AirTouch, dzięki wiadomości, że uzyskał on korzystną zapłatę od holenderskiego KPN za udziały w Hutchison Whampoa. W dalszym ciągu, drożały też papiery banku HSBC cieszącego się dobrą opinią wśród analityków. Ostatecznie londyński indeks wzrósł w środę o 42,70 pkt. (0,66%).FrankfurtZwyżki cen akcji przeważały również na parkiecie frankfurckim. Powodzeniem wśród inwestorów, oprócz branży high-tech (m.in. Siemens, SAP), korzystającej z dobrych wyników Yahoo!, cieszyły się walory koncernów chemicznych ? BASF i Bayer. Analitycy podkreślali, że dodatkowym czynnikiem zachęcającym do kupowania akcji były wtorkowe, optymistyczne wypowiedzi Alana Greenspana. Wśród spadkowiczów znalazł się wczoraj m.in. Deutsche Telekom, wciąż nie cieszący się zaufaniem po zgłoszeniu chęci zakupu VoiceStream. Do godz. 18.00 wskaźnik DAX wzrósł o 53,72 pkt. (0,77%).ParyżWyższe otwarcie Nasdaqa umocniło również wczoraj trwającą od początku sesji tendencję zwyżkową na giełdzie paryskiej. Wśród spółek, które zanotowały zwyżki cen akcji, znalazły się koncerny Alcatel i France Telecom (w przyszłym tygodniu zadebiutuje na giełdzie jego spółka internetowa ? Wanadoo) i koncern zbrojeniowy EADS, obecny na giełdzie zaledwie od poniedziałku. Dobre wyniki Yahoo! nie zapobiegły jednak przecenie akcji niezależnego providera internetowego ? Liberty Surf. Wskaźnik CAC-40 wzrósł o 46,16 pkt. (0,71%)TokioW środę na parkiecie tokijskim przeważały spadki cen akcji. Indeks Nikkei 225 obniżył się o 162,23 pkt. (0,93%), co spowodowane było przede wszystkim obawami inwestorów przed poniedziałkową decyzją Bank of Japan w sprawie stóp procentowych. Panuje opinia, że bank centralny po raz pierwszy w tej dekadzie odejdzie od polityki zerowych stóp i podniesie je o 0,25 pkt. Uwagę zwracała wyprzedaż walorów większości spółek high-tech, takich jak internetowy inwestor Softbank czy Sony Corp, mimo dobrych wyników opublikowanych przez Yahoo!HongkongBank HSBC oraz holding Hutchison Whampoa były liderami wzrostów na giełdzie w Hongkongu, gdzie wskaźnik Hang Seng zyskał wczoraj 192,6 pkt. (1,11%). HSBC korzystał z przychylnych rekomendacji, natomiast walory Hutchison zyskały na wartości dzięki sojuszowi zawartemu w Europie z firmami telekomunikacyjnymi. Rynkowi sprzyjały też rekomendacje analityków Morgan Stanley Dean Witter, który zaleca zwiększenia udziału spółek z Hongkongu w portfelach.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i Grzegorz Zybert