Indeks WIRR spada po ukształtowaniu miniformacji podwójnego szczytu. Wykres notowań przełamał wzrostową linię trendu, co ilustruje proces przejęcia kontroli nad rynkiem przez niedźwiedzie. Pierwsza strefa wsparcia dla zniżki rozciąga się w obszarze wokół poziomu 3000 pkt. W przypadku jej przełamania następna bariera popytowa znajduje się w strefie ok. 2700?2800 pkt., gdzie rynek ukształtował dołki wyższego rzędu w kwietniu i maju br.Generalnie, rynek równoległy jest znacznie silniejszy od podstawowego. Indeks WIRR znajduje się powyżej szczytu poprzedniej fali hossy z marca br. Jednak patrząc na wykres indeksu z szerszej perspektywy, można dostrzec niepokojące sygnały. Cała ostatnia fala wzrostów, która od kwietnia br. wyniosła WIRR z 2700 do ok. 3100 pkt., nie została potwierdzona przez oscylatory. Na ich wykresach ukształtowane zostały silne negatywne dywergencje. To oznacza, że realny jest spadek indeksu do poziomu kwietniowych dołków (2700 pkt.).Analiza wskaźników daje negatywne sygnały. W ostatnim czasie oscylatory RSI i MACD dały sygnały sprzedaży. MACD przeciął swoją średnią, a RSI przełamał poziom równowagi.Układ średnich nadal jest typowy dla hossy. WIRR utrzymuje się powyżej średnich z 15. i 45. sesji, które w powolnym tempie zwyżkują.

PIOTR WĄSOWSKI