Carl Icahn ? specjalista od przejęć

Na tegorocznej liście najbogatszych ludzi świata magazynu ?Forbes? Amerykanin Carl Icahn znalazł się dopiero na 128 miejscu. Rok wcześniej uplasował się na 41 pozycji wśród 400 najzamożniejszych Amerykanów.Icahn trafił na pierwsze strony światowej prasy ekonomicznej w połowie lat 80. Udało mu się wówczas przejąć takiego potentata, jak Trans World Airlines, próbował także wykupić firmę USX od Texaco. Od tamtego czasu zarobił miliardy dolarów kupując i sprzedając większościowe pakiety w spółkach.Carl Icahn urodził się w 1936 r. w Queens. Studiował na Princeton University filozofię. Tam też na poważnie zainteresował się grą w szachy. Ale to nie one, lecz poker pochłonęły go do reszty. Jak wspomina, podczas pobytu w wojsku był w stanie na grze w karty zarobić w ciągu paru dni nawet kilka tysięcy dolarów. Pociąg do hazardu wykorzystał w swojej pierwszej pracy. W 1961 r. został maklerem. W czasie hossy zarobił 50 tys. dolarów. Stracił je jednak już rok później. Rozczarowany rozpoczął nawet studia medyczne na New York University.Przejmując Trans World Airlines (z dużym lewarem) doprowadził tę spółkę do bankructwa i zaczął szukać nowych okazji wykupu firm. Chociaż zarabia na jednych inwestycjach, traci na innych. W 1993 r. nie udało mu się zdobyć kontroli nad E-II, a także nad bankrutującą firmą Pan Am World Airways. Icahn obecnie jest prezesem siedmiu spółek m.in. Baywather Reality & Capital Corp., ACF Industries Holding, American Property Investors. W ostatnim czasie amerykański biznesmen przegrał walkę o spożywczy koncern Nabisco Group Holdings (NGH). Jednak wśród rywali miał takich potentatów, jak Philip Morris, Danone, Nestle oraz HJ Heinz.Carl Icahn jest żonaty i ma dwójkę dzieci.

K.K.