Po Voicestream Wireless przejęcie Powertel
Niemiecki gigant telekomunikacyjny Deutsche Telekom uzgodnił drugie w ciągu miesiąca przejęcie na rynku USA. Po zakupie w końcu lipca firmy Voicestream Wireless przyszła kolej na Powertel. Według serwisu CNN fn, ekspansja Deutsche Telekom budzi jednak zastrzeżenia amerykańskich kół politycznych.Istotną częścią planów rozwojowych Deutsche Telekom jest ekspansja w USA, gdzie firma ta stara się zdobyć mocną pozycję na rynku usług bezprzewodowych. Niemiecki gigant zrealizował już w poważnym stopniu te zamiary, kupując ostatnio operatora telefonii komórkowej za 42,07 mld USD Voicestraem Wireless. Jest to szczególnie atrakcyjny partner, gdyż jako jeden z nielicznych w USA stosuje najbardziej popularny na świecie system GSM. Obecnie świadczy tam tego rodzaju usługi na rzecz 2,3 mln abonentów.W sieci tworzonej przez Deutsche Telekom pozostała jednak luka, którą stanowi obsługa stanów południowo-wschodnich. W minioną niedzielę wypełniono ją dzięki uzgodnieniu przejęcia towarzystwa telekomunikacyjnego Powertel za 5,9 mld USD w akcjach. Firma ta, istniejąca od czterech lat, ma przeszło 700 tys. abonentów w dwunastu stanach od Kentucky po Florydę, gdzie VoiceStream nie jest obecny.Oprócz zapłaty w akcjach, Deutsche Telekom przejmie zobowiązania Powertel, sięgające 1,2 mld USD. Ponadto zakupiona firma osiągnęła porozumienie w sprawie fuzji wartości 4,7 mld USD z VoiceStreem, który zajmuje obecnie ósme miejsce w gronie największych operatorów telefonii bezprzewodowej w USA. Do połączenia dojdzie pod warunkiem, że zostanie sfinalizowana umowa między Deutsche Telekom a VoiceStream.Łącznie trzy towarzystwa telekomunikacyjne obsługują 20,5 mln klientów na świecie, z czego około 2,5 mln przypada na USA. Dla strony niemieckiej szczególnie atrakcyjna jest obecność amerykańskich partnerów na rynku liczącym 250 mln potencjalnych klientów.Finalizacja obu przejęć może jednak natrafić na poważne trudności. W amerykańskich kołach politycznych pojawiły się bowiem sprzeciwy wobec sprzedaży usług bezprzewodowych niemieckiemu potentatowi, który w 57% jest kontrolowany przez rząd. W Kongresie podkreśla się, że byłoby to sprzeczne z narodowymi interesami Stanów Zjednoczonych. Obecnie trwają dyskusje nad ustawą, która odroczyłaby co najmniej o rok sprzedaż niemieckiej firmie licencji na połączenia bezprzewodowe. Jej inicjatorzy domagają się, aby udział państwa w Deutsche Telekom został zmniejszony do 25%, uzależniając od tej zmiany zgodę na przejęcia amerykańskich operatorów telefonii komórkowej.
A.K.