Po poniedziałkowych wzrostach korekta na rynkach nowojorskich
Na głównych rynkach europejskich zabrakło we wtorek jednolitej tendencji. Wzrósł londyński FT-SE100 i paryski CAC-40. Natomiast do godz. 18.00 spadł frankfurcki DAX Xetra. Reakcją na poniedziałkowy wzrost był przedpołudniowy spadek Dow Jonesa. Nieznacznie obniżył się w tym czasie Nasdaq.
Nowy JorkSesja poniedziałkowa przyniosła wzrost Dow Jonesa o 60,21 pkt. (0,54%). Nasdaq podniósł się o 27,91 pkt. (0,69%), a S&P 500 o 0,14%. Russell 2000 zyskał 0,26%.We wtorek od początku dnia pojawił się na Wall Street spadek cen akcji, który uznano za naturalną reakcję po sporej zwyżce podczas poprzedniej sesji. Przed południem Dow Jones stracił przeszło 53 pkt. (0,47%), a Dow Jones Composite Internet Index obniżył się o 0,74%. Wyraźnie staniały akcje J.P.Morgan i American Express, natomiast ogólny spadek zmniejszył popyt na walory IBM. Wahania notowań były potęgowane przez stosunkowo małe obroty, gdyż liczni uczestnicy giełdy opuścili Wall Street przed wydłużonym weekendem. Dlatego ? zdaniem ekspertów ? wczorajszej sesji nie można było uznać za typową.Tymczasem na rynku Nasdaq, po początkowym wzroście, do którego przyczyniły się notowania spółki Nextel, tamtejszy indeks spadł w godzinach przedpołudniowych o 0,08%, reagując na wyprzedaż akcji JDS Uniphase oraz Sun Micro.LondynPo poniedziałkowej przerwie świątecznej w Londynie przeważała niewielka skłonność do wzrostu notowań. Wynikała ona z umiarkowanego zainteresowania akcjami towarzystw telekomunikacyjnych oraz firm naftowych. Największy był popyt na walory Vodafone Group, a spółkom BP Amoco i Royal Dutch/Shell sprzyjały wysokie ceny ropy. Chętnie lokowano też kapitały w papiery firm high-tech Sema Group i Logica, w nadziei na ich dobre wyniki. Tymczasem uwagę zwracał wyraźny spadek notowań towarzystw górniczych Billiton oraz Rio Tinto. Posiadaczy ich akcji zaniepokoiły bowiem dwa kolejne przejęcia w Kanadzie i Australii, dokonane przez pierwszą z tych firm, oraz oferta złożona przez drugą. Staniały także walory przedsiębiorstw farmaceutycznych Glaxo Wellcome i SmithKline Beecham. FT-SE 100 wzrósł o 22,6 pkt. (0,34%).FrankfurtPod presją znalazły się wczoraj akcje Deutsche Telekom w związku z niekorzystnymi wynikami tej firmy. Natomiast wzrost notowań pobudziły dobre rezultaty jej spółki zależnej T-Online. Zgodne z prognozami zyski potentata turystycznego Preusssag zachęciły do kupowania jego walorów. Wtorkowa sesja okazała się natomiast niekorzystna dla spółek high-tech z wyjątkiem koncernu Siemens, a także dla giganta motoryzacyjnego Volkswagen, gdyż posiadacze jego akcji postanowili zrealizować zyski. DAX Xetra spadł do godz. 18.00 o 43,29 pkt. (0,59%).ParyżParyski CAC-40 zyskał 18,29 pkt. (0,29%). Chętnie kupowano akcje firmy SEB dzięki jej dobrym wynikom, oraz internetowej firmy Wanadoo należącej do France Telecom. Natomiast inwestorzy pozbywali się walorów PSA Peugeot Citroen w związku z informacją prasową o usterkach w jednym z produkowanych przez firmę aut. Staniały też papiery spółki świadczącej usługi komputerowe Atos, po przejęciu przez nią od Philipsa firmy Origin.TokioPo trwającym przez trzy sesje wzroście, tokijski Nikkei 225 obniżył się o 39,37 pkt. (0,23%). Głównym powodem była jednak realizacja zysków, toteż ? zdaniem wielu ekspertów ? spadek nie powinien zahamować dotychczasowej zwyżki, zwłaszcza że oczekuje się poprawy wyników finansowych japońskich przedsiębiorstw. Zainteresowaniem cieszyły się właśnie te spółki, które zapowiedziały wzrost zysków. Były wśród nich: producent półprzewodników Kyocera, wytwórca robotów przemysłowych Fanuc, a także firmy Ryobi i Nippon Chemi-con. Niektórzy specjaliści zachowują ostrożność, twierdząc, że dalszy wzrost notowań muszą poprzedzić korzystne dane makroekonomiczne.HongkongNa giełdę w Hongkongu powrócił wzrost notowań. Hang Seng zyskał 220,35 pkt. (1,29%), przy czym uwaga inwestorów skupiła się na przedsiębiorstwach zaangażowanych w działalność na rynkuieruchomości. Po rozstrzygnięciu przetargu na nowe tereny budowlane, podczas którego uzyskano wysokie ceny, posiadacze akcji firm developerskich postanowili zrealizować zyski, zmniejszając wyraźniejszą początkowo zwyżkę indeksu. Uznali bowiem, że walory te są już dostatecznie drogie.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI