Od 20 września zapisy na akcje serii F
W poniedziałek rozpoczęły się notowania praw poboru do 10,58 mln walorów serii E Nomi. Cena walorów nowej emisji (6,70 zł) wydaje się atrakcyjna w porównaniu z kursem papierów (7,90 zł), jednak inwestorzy muszą pamiętać, iż walory kieleckiej spółki mają wkrótce zostać wycofane z publicznego obrotu.Prawa poboru, które wczoraj zadebiutowały po 30 gr (przy 63--proc. nadwyżce sprzedaży) handlowane będą do 25 września. Jedno prawo uprawnia do złożenia zapisu na jedną nową akcję. Subskrypcja w ramach wykonywania prawa poboru rozpocznie się 20 września br. i potrwa osiem dni. Jednak już wcześniej Eijsvogel (główny akcjonariusz posiadający 75% akcji i głosów Nomi) zapowiedział, iż nie wiąże przyszłości spółki z rynkiem publicznym. Nie zamierza również pozyskiwać tą drogą kapitału na rozwój działalności. Sama emisja jest natomiast konsekwencją decyzji WZA sprzed kilku miesięcy, kiedy to akcjonariusze, ze względu na wielomilionowe straty, musieli decydować o kontynuacji działalności. Wówczas też Eijsvogel zapowiedział dokapitalizowanie spółki.Akcje serii E mają być jeszcze wprowadzone do obrotu publicznego, lecz chcąc wycofać papiery z rynku, Eijsvogel będzie musiał ogłosić wezwanie na wszystkie walory. Należy się spodziewać, iż operacja ta zostanie przeprowadzona jak najmniejszym kosztem, tzn. po cenie równej średniej z giełdowych notowań z sześciu miesięcy poprzedzających moment ogłoszenia wezwania. Obecnie wartość ta wynosi 8,2 zł.Z emisji Nomi pozyska 71 mln zł. Po zarejestrowaniu emisji kapitał akcyjny wzrośnie do 42,3 mln zł. Cena emisyjna papierów serii E jest niższa od notowań giełdowych o kilkanaście procent, gdyż w ten sposób główny akcjonariusz chce sobie zrekompensować brak dywidendy.
Adam Mielczarek