Rada Giełdy wybrała mniejsze zło
Przedstawiciele biur i domów maklerskich są bardzo zadowoleni z decyzji Rady Giełdy o przesunięciu debiutu Warsetu. Powszechnie uważa się, iż Rada wybrała mniejsze zło od wprowadzania ?na siłę? ? aczkolwiek w terminie ? prowizorycznego systemu giełdowego.
? Dobrze się stało, że debiut Warsetu został przesunięty. Nowe daty wyznaczono również w rozsądnym terminie, chociaż trudno powiedzieć, czy właśnie tyle potrzeba nam czasu, by wszystko dokładnie sprawdzić ? mówi Tomasz Lis, dyrektor obszaru detalicznego DM PBK. Nieco więcej optymizmu przejawia Krzysztof Polak, kierownik zespołu obsługi klienta indywidualnego BM BPH. ? Jeśli tempo prac nad Warsetem uda się utrzymać chociażby w 80% w porównaniu z tym, co działo się w ostatnich tygodniach, to dodatkowe dni powinny wystarczyć ? wyjaśnia K. Polak. Wszyscy przyznają także, iż największym mankamentem przygotowań były dotychczas właśnie zmiany w systemie wprowadzane w ostatniej chwili.Tak jak wcześniej oczekiwano, Rada po zapoznaniu się z zaleceniami zarządu GPW przesunęła termin wdrożenia Warsetu, wyznaczając nową datę na 17 listopada, czyli o 7 tygodni później, niż dotychczas zapowiadano. Jednocześnie ustalono, iż 27 października system zostanie przekazany uczestnikom rynku w jego ostatecznej wersji. Jest to o tyle istotne, że brak właśnie tego ?zamrożonego? programu był główną bolączką brokerów, którzy do ostatniej chwili nie wiedzieli, czy pracują na produkcie finalnym. Teraz wreszcie powinno się to jednak zmienić, gdyż Rada potwierdziła zapewnienia Wiesława Rozłuckiego, prezesa GPW, iż projekt znajduje się w końcowej fazie realizacji.
Adam [email protected]