Obecność polskich banków za granicą
Poza granicami działa obecnie kilka ? kontrolowanych przez polskie instytucje finansowe ? banków oraz kilkaście przedstawicielstw i oddziałów. Swoją ekspansję polskie banki kierują obecnie przede wszystkim na rynki byłego ZSRR. Silną pozycję stara się tam zdobyć Kredyt Bank i Pekao SA.
Tradycyjny kierunek zachodniW wyniku reformy systemu bankowego z 1948 r. obsługę obrotów z krajami kapitalistycznymi powierzono jedynie Bankowi Handlowemu w Warszawie. Działalność Banku Pekao, który przed II wojną był aktywny za granicą, ograniczono do pośrednictwa w przekazywaniu pieniędzy od emigrantów dla ich rodzin w kraju. Przejęcie większościowych pakietów akcji polskich banków przez instytucje zachodnie rodzi zatem pytanie o celowość utrzymywania placówek w rodzimych krajach inwestorów strategicznych.Według dyrektora Krzysztofa Barburskiego z Pekao, bank ten po pozyskaniu inwestora strategicznego (konsorcjum UniCredito Italiano i niemieckiego Allianzu) nie zamierza zamykać swoich placówek na Zachodzie. Nie było także takich sugestii ze strony inwestora. Ponadto w umowie inwestycyjnej zostało zapisane, że miejscem działania Pekao jest nie tylko rynek krajowy. Np. w Paryżu UniCredito ma swój oddział, ale jest on skoncentrowany wyłącznie na wymianie handlowej między Francją a Włochami. ? Profil działania naszego paryskiego oddziału jest skierowany w inną stronę. Placówki Pekao za granicą mają za zadanie rozliczanie transakcji zawieranych przez klientów banku ? powiedział K. Barburski.Ważna PoloniaInny rodzaj działalności prowadzą natomiast spółki należące do Pekao w USA i Kanadzie ? Pekao Trading Corp. i Pekao Trading Company, które przede wszystkim obsługują rynek polonijny w transferach pieniężnych do kraju. Bank ma również oddział w Nowym Jorku oraz bank afiliowany w Tel Awiwie. Ten ostatni został w 1993 r. przekształcony w samodzielny bank prawa izraelskiego (Polacy mają 99% jego akcji). Pekao posiada także 29,99% walorów frankfurckiego MHB Mitteleuropäische Handelsbank AG oraz 21,63% udziałów w Banku Handlowym International SA z Luksemburga.Przedstawiciele Pekao uważają, że placówki zagraniczne nie są w stanie osiągać takiej rentowności, jak w kraju, co wynika m.in. ze słabszego rozeznania rynku. Trafiają do nich również transakcje, które np. nie mogły być załatwione przez banki miejscowe ze względu na wyższe ryzyko. Ocena celowości inwestycji nie może jednak wynikać wyłącznie z rezultatów działalności miejscowej, trzeba pamiętać, że bank oferuje dodatkową usługę za granicą, przez co może zyskać nowych klientów w kraju. Tak więc działalność zagraniczna traktowana jest jako przedłużenie oferty banku krajowego.Za granicą obecny jest również Bank Handlowy, który ma oddział w Londynie, oraz przedstawicielstwa w Nowym Jorku, Moskwie i Kijowie. Listę zagranicznych placówek uzupełniają trzy afiliacje: Bank Handlowy International SA w Luksemburgu (44,3% akcji), Centro Internationale Handelsbank AG w Wiedniu (45,1%) i MHB Mitteleuropäische Handelsbank AG (42,8%). Prawdopodobnie w związku z przejęciem przez Citibank zostaną zlikwidowane przedstawicielstwa BH w krajach, gdzie m.in. obecny jest jego inwestor strategiczny. W związku z pracami nad fuzją z Citibankiem, Handlowy odmówił komentarza na ten temat.BRE atakujeJedynym z banków polskich, który w ostatnich latach zaangażował się kapitałowo w Unii Europejskiej, jest BRE Bank, który kupił 51,43% akcji Intermarket Factoring Bank w Austrii. Była to pierwsza transakcja, w wyniku której wyszedł on poza Polskę. Intermarket to wiodąca austriacka instytucja faktoringowa (posiada 50--proc. udział w rynku), jest obecna również na Węgrzech ? przez spółkę Magyar Factor Rt. oraz w Czechach ? Transfinance AG. Transfinance prowadzi również poprzez spółkę-córkę działalność na Słowacji.Swoje przedstawicielstwa za granicą ma również Bank Przemysłowo-Handlowy. Jedno mieści się w Ostrawie (Czechy), a drugie ? w Bratysławie (Słowacja).Trudny rynek wschodniDobrespektywy otwierają się natomiast przed polskimi bankami na Wschodzie. Na razie inwestują one na Ukrainie i na Litwie (Kredyt Bank i Pekao). Nie mamy natomiast własnych banków w Rosji.Według bankowców, to bank podąża zawsze za klientem, dlatego upatrywanie kłopotów firm handlujących ze Wschodem jedynie w tym, że w Rosji nie ma polskiej instytucji, jest dużym uproszczeniem. Przede wszystkim trzeba mieć konkurencyjny jakościowo i cenowo produkt, aby wejść na ten wymagający rynek. Biorąc pod uwagę dotacje UE na eksportowane do Rosji towary unijne, cena jest jedną z głównych barier polskiego eksportu. Inna to ryzyko niewypłacalności kontrahentów rosyjskich. Dlatego niezbędne są różne formy wspierania eksportu przez wyspecjalizowane instytucje rządowe, o czym mówi się od wielu lat. Jeśli partner rosyjski jest wypłacalny, nie ma kłopotów z rozliczeniem transakcji za pośrednictwem naszych banków-korespondentów rosyjskich.Według Krzysztofa Barburskiego, gdyby doszło do rozważań na temat utworzenia banku w Rosji, do tych działań mógłby zostać zaangażowany bank Pekao Ukraina. Proces taki byłby wówczas łatwiejszy do przeprowadzenia.Ważny KaliningradKredyt Bank przed pięcioma laty otworzył przedstawicielstwo w Kaliningradzie. ? Lokalizację tę wybraliśmy ze względu na dużą aktywność biznesu, wymianę handlową między Polską a obwodem kaliningradzkim oraz status specjalnej strefy ekonomicznej obwodu ? powiedziała PARKIETOWI Joanna Werwińska, dyrektor departamentu zagranicznego Kredyt Banku. Zadaniem tej placówki jest badanie rynku, współpraca z miejscowymi bankami, pomoc polskim firmom w znalezieniu rosyjskich partnerów handlowych, a także w inwestowaniu na rynku kaliningradzkim.J. Werwińska dodała, że jej firma już od pewnego czasu przygląda się rynkowi rosyjskiemu pod kontem inwestycji w bank rosyjski lub otwarcia własnej placówki bankowej. ? Zgłaszały się do nas banki rosyjskie z ofertą zakupu ich akcji. Wszystko jednak przerwał kryzys w Rosji z sierpnia 1998 r. ? powiedziała. Według niej, obecnie w tym kraju widać oznaki ożywienia w gospodarce i w handlu, dlatego też Kredyt Bank ponownie wraca do tematu szerszej obecności w Rosji.Pekao dysponowało dotychczas przedstawicielstwem w Moskwie. Przerwało ono jednak działalność po wejściu do banku inwestora strategicznego (UniCredito ma w stolicy Rosji własną placówkę). ? Wcześniej mieliśmy również przedstawicielstwo w Mińsku, jednak ze względu na małą skalę kontaktów handlowych, zostało ono zawieszone ? powiedział Krzysztof Barburski. W placówce w Lublinie Pekao ma wydział zajmujący się sprawami Europy Wschodniej. Dokonywane są w nim bieżące analizy tamtejszych rynków. Utrzymywane są również kontakty korespondencyjne z bankami z tamtego obszaru.Dyr. Barburski twierdzi, że przed podjęciem decyzji o utworzeniu banku, np. w Moskwie, trzeba brać pod uwagę stronę kosztową. Jeśli udział Rosji w polskim eksporcie wynosi 2,5%, to trudno oczekiwać, by zyski zrekompensowały poniesione koszty i ryzyko. Pekao prowadzi obecnie ok. 40 rachunków dla banków z tamtego obszaru.Wschodnie akwizycje Kredyt BankuKredyt Bank od wielu lat prowadził negocjacje na temat inwestycji z Zachodnioukraińskim Bankiem Komercyjnym. Według dyr. Joanny Werwińskiej, zachęcał do tego duży potencjał tamtejszej gospodarki i silne więzi handlowe. Polska wymiana z Ukrainą jest znacznie bardziej zbilansowana niż z Rosją. Mniejsza jest również reprezentacja zachodnich banków na Ukrainie.Obecnie Kredyt Bank zainwestował w ZUBK 4 mln euro, ponadto akcjonariuszami są dwie spółki zależne polskiego banku (przepisy ograniczają bowiem poziom kapitału zaangażowanego przez jednego inwestora do 35%). Łącznie grupa Kredyt Banku zaangażowała 6,6 mln euro i dysponuje blisko 60% kapitału akcyjnego. Drugim co do wielkości akcjonariuszem jest EBOR (3 mln euro i 28% akcji). Akcjonariusze ukraińscy wnieśli 1,5 mln euro, co daje im 13-proc. udział w banku. Łącznie kapitał ZUBK wynosi 11,2 mln euro, co plasuje bank w pierwszej dziesiątce ukraińskiego sektora bankowego.Dyr. Werwińska przyznała, że w rezultacie deprecjacji hrywny, następuje obniżenie kapitałów w walucie wymienialnej. ? W związku z tym wspólnie z EBOR podjęliśmy decyzję o nowej emisji ? stwierdziła. ? Nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć co do jej ostatecznej wielkości, choć prawdopodobnie zdecydujemy się na podwyższenie kapitału o 50% jego obecnej wartości. Kredyt Bank kupując ZUBK w 1999 r. wiedział o jego nie najlepszej kondycji finansowej. Jednak od momentu zainwestowania, rozpoczęto jego restrukturyzację, zgodnie z planami zarządu, że do końca roku bank wyjdzie na zero.Pod względem finansowym znacznie lepiej wygląda sytuacja oddziału Kredyt Banku na Litwie, który w ciągu 2,5 roku działalności zwrócił wszystkie koszty. Pod względem sumy bilansowej plasuje się on na piątym miejscu w sektorze bankowym (na Litwie jest tylko 10 banków komercyjnych). Jego udział w rynku wynosi 2,5%. Bank osiąga również dobre zyski, pod tym względem osiągnął drugą pozycje w sektorze. Wskaźnik kredytów poniżej standardu wynosi 0,1%, co stanowi wynik niespotykany w innych krajach. ? Rozliczenia między oddziałem litewskim a centralą w Warszawie traktujemy jako rozliczenia w naszej sieci i w związku z tym pobieramy niższą prowizję ? powiedziała J. Werwińska. W tym roku Kredyt Bank planuje otworzenie na Litwie trzech jednostek, a docelowo ? 10 placówek.Z wyliczeń dyr. Werwińskiej wynika, że Kredyt Bank jest większy od całego systemu bankowego Litwy. Suma bilansowa polskiego banku za 1999 r. wynosiła 14,2 mld litów, natomiast Litwy ? 11,3 mld litów. Pod względem kredytów porównanie to wynosi 8,4 mld wobec 5,4 mld litów, a depozytów ? 7,25 mld do 7,2 mld litów. Fundusze własne KB są porównywalne z funduszami całego systemu litewskiego (1,3 mld litów).Pekao zwiększy obecnośćOd trzech lat na Ukrainie obecne jest również Pekao. Jest właścicielem banku Pekao Ukraina (z siedzibą w Łucku). Polski bank posiada 35% jego akcji, a pozostałe udziały kontroluje przez spółki zależne: Drukbank (30%) i Pekao Faktoring (35%). Wcześniej bank w Łucku nosił nazwę BDK Ukraina. Jest to instytucja o charakterze uniwersalnym, oferująca usługi dla importerów i eksporterów, jak i klientów miejscowych. ? Obecnie myślimy o rozszerzeniu działalności na Ukrainie. Analizujemy otwarcie oddziału banku Pekao Ukraina w Kijowie ? stwierdził Krzysztof Barburski.Pekao i UniCredito Italiano chcą razem zainwestować na Litwie. Planują zakup 76% akcji prywatyzowanego Banku Rolniczego (Lietuvos Zemes Ukio Banka).
Piotr [email protected]