Główne indeksy rynku akcji w USA ? S&P 500, Nasdaq, DJIA ? osiągając na początku września najwyższe od 10 kwietnia wartości, dotarły do poziomów, które od maja stanowiły techniczne cele ?summer rally?. Tym samym korekcyjny letni wzrost w USA można uznać za zakończony. Również na giełdach w strefie euro poziom z 10 kwietnia stanowił od maja do września opór dla kolejnych korekcyjnych ruchów w górę (patrz DJ Euro STOXX). Niestety, w tej globalnej zwyżce nie wzięły udziału rynki Europy Środkowej, w tym i GPW. Dla WIG analogiczny opór wyznaczony 10 kwietnia znajduje się na poziomie 21 300, o 20% wyższym niż obecna wartość indeksu. Z perspektywy czasu można ocenić, że przyczyną słabości Europy Środkowej była zaskakująca przecena euro, która uderzyła w rentowność eksportu tych krajów. Niezależnie od przyczyny, słabość naszego rynku względem świata doprowadziła już w sierpniu do rozwarcia się ?nożyc wyceny? względem globalnego rynku w stopniu, który od 1995 roku wystąpił jedynie 6-krotnie (X?XII?95, X?96, VI?VII?97, XII?97, IX?XI?98 i IX?XII?99), zawsze sygnalizując doskonałą okazję do kupna polskich akcji. Niestety, ciągle brak sygnałów świadczących o wzroście zainteresowania inwestorów zagranicznych naszym regionem, a czasu jest coraz mniej. S&P 500 właśnie broni zarówno rocznej, jak i 5-letniej linii trendu wzrostowego (ok. 1450). Dopóki ta obrona jest skuteczna, można zakładać trwałość wsparcia WIG na 17 600.