Próba powrotu do dawnej świetności

Dyrektor generalny znanego brytyjskiego banku Barclays Matt Barrett, pełniący tę funkcję od niespełna roku, postanowił przywrócić tej instytucji finansowej dawny blask, gdy była ona największym bankiem na terenie Wielkiej Brytanii. Obecnie zajmuje w tamtejszej wielkiej czwórce ostatnie miejsce.Szef Barclays, który poprzednio kierował jednym z czołowych banków kanadyjskich ? Bank of Montreal, pragnie zadowolić zarówno klientów, jak i akcjonariuszy oraz pracowników. Zależy mu też na przychylnej opinii ekspertów. Dlatego ? jak donosi ?Financial Times? ? tworząc strategię banku, stara się uwzględnić życzenia każdej z tych grup.Tymczasem Barclays ma wiele do nadrobienia, zwłaszcza że stosunki z klientelą pogorszyły się w związku z wprowadzeniem opłat za korzystanie z bankomatów oraz likwidacją niektórych oddziałów. Tymczasem udziałowcy chcieliby widzieć poprawę jeżeli chodzi o poziom notowań akcji banku. Od czasu gdy Matt Barrett objął funkcję dyrektora generalnego, walory Barclays najpierw staniały o 10% w stosunku do indeksu FT-SE oraz cen akcji całego brytyjskiego sektora bankowego, po czym, stosunkowo niedawno, zaczęły drożeć, ale było to efektem ogólnej poprawy koniunktury w tej sferze usług finansowych.M. Barrett uważa, że kierowana przez niego instytucja znajduje się obecnie w połowie drogi do wytkniętego celu, którym jest podwojenie w ciągu czterech lat zysku. Niektóre z jego decyzji przynoszą już efekty. Pozytywnie przyjęto rezygnację z tworzenia odrębnego banku internetowego i wzbogacenie o usługi on-line istniejących oddziałów, do których przyzwyczajeni są klienci.Skupiono też uwagę na działalności Barclays Capital ? instytucji, która ma specjalizować się w koordynacji emisji obligacji, niezbędnych do finansowania kosztownego rozwoju branż telekomunikacyjnej, internetowej i medialnej. Innym priorytetem jest zmiana stylu zarządzania aktywami przez Barclays Global Investors. Jednostka ta ma działać bardziej energicznie, odchodząc od funduszy opartych na indeksach giełdowych.Zabiegom tym towarzyszy gruntowna reorganizacja całego banku. Jego cztery odrębne części zastąpiono 23 jednostkami wyspecjalizowanymi w różnych rodzajach usług, które świadczą odrębnym grupom klientów. Scalono natomiast takie funkcje, jak marketing czy wprowadzanie najnowszych rozwiązań technicznych.Wykorzystując znaną powszechnie markę, Barclays stara się rozszerzyć działalność na kontynencie europejskim oraz wzbogacić swą ofertę. W tym właśnie celu kupił w sierpniu dawne towarzystwo oszczędnościowo-budowlane Woolwich, dzięki czemu zwiększył do 10% udział w brytyjskim rynku kredytów hipotecznych. M. Barrett zamierza też wzmocnić pozycję banku w dziedzinie długoterminowych oszczędności.

A.K.