W trosce o NFI

Skarb Państwa będzie podejmował interwencje na rynku NFI wynikającez jego uprawnień jako udziałowca, jeżeli będzie wymagało tego dobro Skarbu Państwa i mniejszościowych akcjonariuszy ? wynika z otrzymanego przez PARKIET pisma MSP. Oprócz tego w specjalnym oświadczeniu minister SP stwierdził w piątek, że, wbrew opiniom Everesta, ma przedstawicieli w radzie 7 NFI.

Skarb Państwa jest największym akcjonariuszem NFI spośród tych podmiotów, które starają się o odebranie władzy Everestowi nad Foksalem (skutecznie), Zachodnim NFI i 7 NFI (na razie nieskutecznie). Jego motywy nie są jasne, choć z oczywistych względów szczególnie interesujące. PARKIET zwrócił się więc z pytaniami w tej sprawie do Ministerstwa Skarbu Państwa. Odpowiedź otrzymaliśmy od biura komunikacji społecznej i informacji resortu. ?Oczekiwania Skarbu Państwa jako akcjonariusza odnośnie efektywności zarządzania funduszami nie w każdym przypadku zostały spełnione. Taka sytuacja wystąpiła nie tylko w przypadku Foksal NFI, ale także w przypadku firm zarządzających majątkami innych funduszy, którym w ostatnich latach wypowiedziane zostały umowy o zarządzanie? ? czytamy w piśmie resortu.W ocenie Skarbu Państwa, potrzeba rozwiązania umowy o zarządzanie majątkiem NFI Foksal z Everest Capital Polska znajduje potwierdzenie w treści podjętej jednomyślnie uchwały rady nadzorczej funduszu o wypowiedzeniu umowy o zarządzanie. Warto jednak pamiętać, że w radzie nie znalazł się żaden przedstawiciel Everesta. ?Zrozumiałym jest, że niewystarczająca przejrzystość działań firmy zarządzającej, brak rzetelnej polityki informacyjnej firmy odnośnie rzeczywistej wartości aktywów spółki oraz ujemny wynik finansowy za rok 1999 wzbudza zainteresowanie akcjonariuszy i skłania do podejmowania działań w celu poprawy sytuacji i ochrony wartości spółki? ? twierdzi MSP i deklaruje, że resort będzie podejmował interwencje na rynku NFI wynikające z jego uprawnień jako akcjonariusza.Niektóre z tych interwencji próbują powstrzymać dotychczasowi strategiczni inwestorzy w NFI. SP został wykluczony z grona akcjonariuszy uprawnionych do udziału w walnym ?Siódemki?. Nie pomogła błyskawicznie sporządzona opinia Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, która stwierdziła, że posługując się przygotowanym na pierwszą część obrad ZWZA (z poprzedniego piątku) świadectwem depozytowym Skarb Państwa miał prawo brać udział w głosowaniu w drugiej części obrad.W piątek minister Skarbu Państwa wydał specjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że jest zbulwersowany przebiegiem ZWZA 7 NFI. W ocenie ministra, choć pozbawiono jego przedstawicieli karty do głosowania, głosy SP oddane na piśmie powinny być wzięte pod uwagę. W takim przypadku przewodniczący obrad, ignorując te głosy podawał nieprawdziwe informacje o treści podjętych uchwał. Z tego powodu minister uważa, że do rady nadzorczej zostały wybrane osoby, na które przedstawiciel resortu głosował, a co za tym idzie, że w radzie Everest nie ma monopolu, jak to by wynikało z treści uchwał zaakceptowanych przez przewodniczącego obrad. Minister oświadczył także, że wykorzysta wszelkie dostępne środki prawne, by pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które naruszyły prawo.Maciej Radziwiłł, reprezentujący interesy Everest Capital, w rozmowie z PARKIETEM zwrócił uwagę, że skandalem jest, iż Skarb Państwa bierze udział w operacji służącej interesom osób i instytucji prywatnych.

ZWZA ?Kwiatkowskiego? wybrało do rady NFI 4 przestawicieli PZU SA, 2 Pekao SA i 2 Skarbu Państwa.Przedstawiciele PZU Życie nie wzięli udziału w obradach.

K.J.