Europejskie indeksy reagują na negatywne impulsy z rynku Nasdaq

W środę od początku sesji trwał spadek nowojorskiego Nasdaqa, utrwalając zniżkę notowań na czołowych giełdach europejskich. W dalszym ciągunajchętniej pozbywano się akcji przedsiębiorstw informatycznych oraz spółektelekomunikacyjnych. Natomiast od wzrostu zaczął dzień Dow Jones.

Nowy JorkPodczas sesji wtorkowej Dow Jones zyskał 19,61 pkt. (0,18%). Natomiast Nasdaq spadł bardzo wyraźnie, o 113,07 pkt. (3,17%). S&P 500 obniżył się o 0,68%, a Russell 2000 o 1,37%.W środę nastroje na rynku Nasdaq były wciąż bardzo złe, a tamtejszy indeks zaczął dzień od dalszego, przeszło 1-proc. spadku. Inwestorzy spodziewali się kolejnych prognoz dotyczących wyników finansowych amerykańskich przedsiębiorstw high-Tech, które mogą nasilić wyprzedaż ich akcji. Równie duży niepokój wywałało wtorkowe ostrzeżenie Zarządu Rezerwy Federalnej przed wyższą inflacją. Spodziewano się bowiem, że instytucja ta nie tylko utrzyma stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, lecz także zasygnalizuje bardziej neutralne podejście do polityki pieniężnej. Bank centralny USA dostrzegł jednak niebezpieczeństwo szybszego wzrostu cen, wynikające z wysokiego zatrudnienia w tamtejszej gospodarce oraz bardzo drogiej energii.Wczoraj uwagę zwracała zapowiedź gorszych wyników spółki Knight Trading Group, którą uzasadniono złą sytuacją na rynku Nasdaq oraz dużymi kosztami działalności w skali międzynarodowej. Tymczasem impuls do wyprzedaży akcji producentów oprogramowania dał spadek notowań Oracle. W tych warunkach wskaźnik rynku Nasdaq stracił przed południem 1,18%. Dow Jones zyskał w tym czasie ponad 55 pkt. (0,52%), natomiast Dow Jones Composite Internet Index obniżył się o 0,63%.LondynW Londynie doniesienia z nowojorskiego rynku Nasdaq wpłynęły ujemnie na notowania akcji firm informatycznych, telekomunikacyjnych i medialnych. Wyraźnie straciły na wartości akcje Vodafone Group, firmy sprawdzającej urządzenia telekomunikacyjne Spirent, producenta oprogramowania Logica oraz potentata medialnego Reuters. Wbrew ogólnej tendencji, zdrożały walory koncernu metalurgiczno-górniczego Billiton, który pokonał rywali w zmaganiach o przejęcie kanadyjskiej spółki Rio Algom. FT-SE 100 stracił pkt. 10,1 (0,16%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra stracił do godz. 18.00 58,93 pkt. (0,86%). Spadek cen akcji utrwaliły niepokojące wieści z rynku Nasdaq. Najbardziej staniały firmy sektora high-tech. Były wśród nich SAP, Siemens i Infineon. Tymczasem powodzeniem cieszyły się papiery BMW oraz grupy farmaceutycznej Schering. Na Neuer Markt spadły ceny walorów T-Online i MobilCom, natomiast nadal drożały akcje firmy internetowej Gigabell.ParyżNegatywny bodziec z rynku Nasdaq spowodował wyprzedaż akcji spółek branż elektronicznej, informatycznej i telekomunikacyjnej. Pozbywano się walorów Thomson-CSF, Cap Gemini, Alcatel, France Telecom i Bouygues. Staniały też akcje grupy turystyczno--hotelarskiej Accor ze względu na duże koszty ewentualnego przejęcia Granada Compass. Tymczasem gorsze perspektywy pobudziły zniżkę notowań producenta opon Michelin. Chętnie inwestowano natomiast w papiery Renault i giganta hutniczego Usinor. CAC-40 stracił 104,30 pkt. (1,63%).TokioW Tokio chętnie lokowano kapitały w akcje producentów półprzewodników i innych przedsiębiorstw high-tech. Ich ceny uznano bowiem za zaniżone po ostatnim spadku notowań. Zdrożały walory Advantest, Tokyo Elektron, Toshiba i NEC. Pod wpływem zakupów dokonywanych przez inwestorów zagranicznych podniosły się ceny akcji Sanyo oraz Matsushita Electric. Tym razem mniej uwagi zwracano na wtorkowy spadek Nasdaqa. Bardzo wyraźnie staniały jednak papiery Oracle Japan pod wpływem wyprzedaży akcji jego firmy macierzystej w USA. Optymistyczne prognozy i przychylna rekomendacja sprzyjały zwyżce notowań producenta samochodów Nissan Motor. Nikkei 225 zyskał 236,99 pkt. (1,49%).HongkongNa parkiecie w Hongkongu uwagę zwracał bardzo duży popyt na akcje spółki telekomunikacyjnej China Mobile w związku z planami przejęcia przez nią od firmy macierzystej sieci połączeń bezprzewodowych. Hang Seng podniósł się o 152,93 pkt. (0,97%), przy czym wkład China Mobile wyniósł aż 213 pkt. Bez zainteresowania jego walorami indeks zakończyłby wczorajszą sesję spadkiem.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI