Waluty rynków wschodzących Europy Wschodniej nie podlegały większym wahaniom, a na ich kursy nie miały wpływu lepsze niż przewidywano dane o inflacji w Czechach.Euro było nadal głównym czynnikiem kształtującym kursy walut rynków wschodzących Europy, jednak oscylując w okolicach piątkowego najniższego poziomu wobec dolara od czasu wrześniowej interwencji nie zdołało umocnić kursów tych walut.Kurs czeskiej korony nie podlegał większym wahaniom, pomimo lepszych niż przewidywano danych o inflacji we wrześniu, według których licząc rok do roku wyniosła ona 4,1%.? Dane te potwierdzają przewidywania rynku, że stopy procentowe w najbliższym czasie raczej nie powinny wzrosnąć. Popyt wewnętrzny odradza się, ale w żółwim tempie, dlatego droższe kredyty skutecznie by go stłumiły ? powiedział dealer z niemieckiego banku.Za euro płacono 35,61/63 korony wobec 35,63/65 w piątek wieczorem. Wobec dolara kurs czeskiej korony wynosił natomiast 40,93/96 wobec 41,05/08 w piątek wieczorem.Kurs słowackiej korony wobec euro nie podlegał większym wahaniom, mimo iż rząd Słowacji zatwierdził projekt budżetu na rok 2001, w którym określił deficyt na poziomie 37,8 mld koron (3,94 PKB), czyli nieco powyżej prognoz zaprezentowanych w zeszłym tygodniu. Za euro płacono 43,84/93 korony słowackiej, czyli nieco powyżej poziomu 43,87/93 korony w piątek wieczorem.
Reuters (Londyn)