GDF zapowiada udział w prywatyzacji spółek dystrybucji gazu

Aktualizacja: 06.02.2017 07:06 Publikacja: 10.10.2000 18:12

10.10.Warszawa (PAP) - Gaz de France (GDF) zamierza wziąć udział w prywatyzacji spółek dystrybucyjnych, które zostaną wyłonione z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG)- poinformował we wtorek dyrektor spraw międzynarodowych GDF Michel Przydrozny.

"Docelowo, jeśli wygramy przetarg na prywatyzację spółek dystrybucyjnych powstałych po podziale PGNiG, chcemy mieć przynajmniej 25-30 proc. udziału w polskim rynku dystrybucji gazu ziemnego" - powiedział. W maju tego roku rząd przyjął program restrukturyzacji i prywatyzacji PGNiG, który zakłada podzielenie spółki na trzy części. Jedna zajmowałaby się poszukiwaniem i wydobywaniem gazu, druga - rozbita na cztery spółki, zajmowałaby się dystrybucją gazu, trzecia - będąca prawnym kontynuatorem PGNiG, zajęłaby się przesyłem i magazynowaniem.

Resort skarbu nie ustalił jeszcze terminu ogłoszenia przetargu na prywatyzację firm dystrybucyjnych, które mają powstać po podzieleniu PGNiG.

Daniel Paccoud, dyrektor GDF na Europę Północną, powiedział, że GDF zamierza do 2005 lub 2006 roku zastąpić węgiel gazem w przynajmniej jednej z dwóch elektrociepłowni w Trójmieście, które GDF kupił wspólnie z Electricite de France (EDF).

"Szacujemy, że zastąpienie węgla gazem ziemnym tylko w jednej elektrociepłowni będzie kosztowało ok. 130-150 mln USD" - dodał.

Pod koniec maja tego roku Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało za 62 mln euro 45 proc. akcji Zespołu Elektrociepłowni Wybrzeże (ZEcW) w Gdańsku konsorcjum Electricite de France International i Gaz de France.

Przydrozny potwierdził wcześniejsze informacje, że GDF wchodzi w skład grupy konsultacyjnej, skupiającej największych odbiorców rosyjskiego gazu, która prowadzi prace dotyczące zwiększenia importu gazu z Rosji do krajów Unii Europejskiej. W skład grupy wchodzi ponadto Ruhrgas, Wintershall, SNAM (część włoskiego koncernu ENI) i Gazprom.

"Na razie jest to etap bardzo wstępny, chodzi o dodatkowe ilości gazu, które zasilą rynek europejski. Aby projekt taki zakończył się sukcesem, konieczna będzie współpraca z firmami państw, przez które będzie przebiegał nowy gazociąg" - powiedział.

Dyrektor spraw międzynarodowych GDF powiedział, że krajom UE zależy na dywersyfikacji dróg dostarczania gazu. Nie odpowiedział na pytanie, czy oznacza to, że nowy gazociąg będzie omijał Ukrainę, przebiegając przez Białoruś, Polskę i Słowację.W minionym tygodniu ujawniono, że Unia Europejska rozważa udzielenie pomocy finansowej Moskwie przy budowie nowych gazo- i ropociągów łączących Rosję z krajami Piętnastki. W zamian oczekuje od niej podwojenia dostaw gazu. Piętnastka chce dzięki temu zyskać większą niezależność od dostaw paliw z państw OPEC. Według źródeł w Komisji, UE chce podwoić eksport gazu z Rosji w ramach 20-letniego kontraktu. Obecnie 28 proc. gazu w UE pochodzi z Rosji. (PAP)

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024