Podwyżka stóp i spadki na Zachodzie szkodzą węgierskiej giełdzie

Drugi z rzędu silny spadek zanotował wczoraj budapeszteński BUX, który powrócił poniżej ważnej granicy 8000 pkt. Zaszkodziła mu publikacjaniekorzystnych danych dotyczących inflacji na Węgrzech oraz zwiększeniestóp procentowych przez bank centralny. Moskiewski RTS prawie się nie zmienił,a praski PX 50 zyskał ponad 1%.

BudapesztW czwartek, po raz drugi z rzędu, silny spadek zanotował wskaźnik BUX, mierzący koniunkturę na giełdzie budapeszteńskiej. Splot kilku negatywnych czynników spowodował, że inwestorzy ponownie woleli pozbywać się akcji. Oprócz negatywnych wieści z giełd zachodnich, byłys to również publikacja niekorzystnych danych dotyczącej wrześniowej inflacji na Węgrzech (ceny wzrosły aż o 10,3% w skali roku) oraz decyzja banku centralnego o podwyższeniu podstawowych stóp procentowych o 1 pkt. proc. Liderem spadków był wczoraj koncern petrochemiczny MOL, którego akcje staniały o 5%. Podwyżka stóp zaszkodziła też bankowi OTP. Natomiast wzrósł wczoraj kurs akcji potentata telekomunikacyjnego Matav. Mimo to BUX spadł o 2,63%, do 7831,42 pkt.PragaWprawdzie czwartkowa sesja na parkiecie praskim zakończyła się wyraźną zwyżką indeksu PX 50 o 1,36%, do 505,2 pkt., jednak nastroje wśród inwestorów wciąż są nie najlepsze. Gdy nadeszła bowiem na parkiet wiadomość o spadkach indeksów nowojorskich w pierwszej połowie wczorajszych notowań, widoczna była znów wyprzedaż akcji przez część inwestorów. Niezbyt dobrze rokuje to sesji, która odbędzie się dzisiaj. Mimo to wczoraj zdrożały wyraźnie akcje spółek telekomunikacyjnych (Cesky Telecom i Ceske Radiokomunikace), korzystających z raportu opublikowanego przez analityków ING. Uznali oni walory tych firm za niedowartościowane. Czwartek był jednak również udanym dniem dla instytucji finansowych Ceske Radiokomunikace i Komercni Banka oraz koncern energetycznego CEZ, choć ten spotyka się z falą protestów ze strony organizacji ekologicznych, w związku z uruchomieniem energii jądrowej Temelin.MoskwaPodczas wczorajszej sesji w Moskwie doszło do dużych wahań cen akcji, jednak ostatecznie wskaźnik RTS wzrósł zaledwie o 0,06%, do 187,33 pkt. Obroty, jak na obecne realia rosyjskiego rynku, były dość wysokie i wyniosły 21,2 mln USD. Początek sesji przyniósł wyraźny spadek cen akcji, jednak później zaczęły one odrabiać straty, gdy wyżej otworzył się nowojorski Nasdaq (później zaczął tracić na wartości). ? Obecnie nasz rynek porusza się w ślad za Nasdaq. W niełasce są takie spółki, jak Mosenergo, Surgutnieftiegaz i Jednolite Systemy Energetyczne. Nieco lepiej wygląda sytuacja Łukoil ? powiedział Reuterowi Eric Kraus, główny strateg w biurze maklerskim NIKoil.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI