Globalna dekoniunktura zniechęca do inwestowania w naszym regionie

W piątek wyraźnie staniały akcje na giełdach praskiej i budapeszteńskiej w związku z obawami przed dalszymi spadkami na największych światowych rynkach. Uwagę w całym regionie zwracała wyprzedaż walorów spółek telekomunikacyjnych, takich jak węgierski Matav, rosyjski Rostelecom i czeskie ? Cesky Telecom i Ceske Radiokomunikace.

BudapesztUmiarkowanym spadkiem cen akcji zakończyła się ostatnia w mijającym tygodniu sesja na parkiecie budapeszteńskim. Inwestorzy szczególnie chętnie pozbywali się walorów największej węgierskiej spółki pod względem kapitalizacji, koncernu telekomunikacyjnego Matav. Jego walory staniały o 2,3%, w reakcji na przecenę walorów spółek telekomunikacyjnych na największych giełdach światowych. Pozbywano się też papierów banku OTP. Wielu inwestorów powstrzymywało się w piątek od zawierania transakcji, czekając na dalszy rozwój sytuacji na czołowych rynkach i pilnie śledząc wydarzenia na Bliskim Wschodzie. W tych okolicznościach główny budapeszteński wskaźnik ? BUX obniżył się, lecz w niewielkim stopniu, bo o 0,34%, i na koniec tygodnia ukształtował się na poziomie 7804,68 pkt.PragaW reakcji na czwartkowe silne spadki w Nowym Jorku w piątek wyraźnie zniżkował praski PX 50, który stracił ostatecznie 1,52% i zamknął tydzień na poziomie 497,5 pkt. Liderami spadków były spółki kojarzone z nowoczesną technologią ? potentaci telekomunikacyjni Cesky Telecom i Ceske Radiokomunikace, których akcje staniały o 2,9% i 1,6%. O 2,6% obniżył się również kurs koncernu energetycznego CEZ. W piątek po raz kolejny okazało się, że spośród spółek typu blue chip największym zaufaniem na czeskiej giełdzie cieszą się instytucję finansowe. Akcje Ceska Sporitelna staniały tylko o 0,6%, zaś kurs walorów Komercni Banka wzrósł o 1,4%. ? Istnieją podstawy fundamentalne przemawiające już za zahamowaniem spadku notowań spółek typu blue chip, jednak giełda wciąż reaguje na globalną dekoniunkturę ? twierdzi cytowany przez Reutera Stanislav Coufal, makler z Atlantik FT.MoskwaRynek rosyjski również zareagował w piątek na czwartkowe spadki indeksów amerykańskich, czego efektem był spadek głównego moskiewskiego indeksu RTS o 1,65% do 184,24 pkt. Obroty na rynku okazały się jednak bardzo niskie i wyniosły tylko 11,1 mln USD. Wyraźnie taniały akcje spółki z branży energetycznej Mosenergo (spadek o 4,76% do najniższego poziomu w tym roku), towarzystwa lotniczego Aerofłot (6,11%) oraz firmy telekomunikacyjnej Rostelecom (1,53%). Drożały natomiast walory spółek naftowych, korzystających z rosnących cen ropy na świecie, wywołanych eskalacją konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI