Pod koniec porannej sesji w Czechach kurs korony wzrósł wobec euro do prawie najwyższego poziomu w historii, do czego przyczyniły się duży popyt ze strony dealerów krajowych, a także napływ inwestycji z zagranicy, uważają dealerzy. Do godziny 11.05 czasu polskiego za euro płacono 35,37/39 korony, po czym waluta zaczęła się umacniać i przekroczyła barierę 35,00 koron.Już o 11.45 za euro płacono 34,75/78 korony, co jest najniższym kursem europejskiej waluty wobec korony od 8 stycznia 1999 roku, czyli kilka dni po wprowadzeniu euro. Obecnie kurs korony oscyluje w granicach 34,825/855 za euro. ? Korona umacnia się, korzystając ze słabości euro, jak również z powodu napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych ? powiedział jeden z londyńskich dealerów.Inny z dealerów uważa, że jeden z dużych praskich banków zrealizował duże zamówienie po tym, gdy waluta pokonała punkt oporu na poziomie 35 koron.Analitycy uważają, że poza tym, iż dwie największe partie polityczne osiągnęły porozumienie, które pozwoli na przyjęcie projektu przyszłorocznego budżetu już w pierwszym czytaniu, nie ma innych wiadomości, które wpływałyby na wzrost kursu waluty. ? Nie wiem, co za tym stoi, być może jest to działanie spekulacyjne, ale zakupiono rzeczywiście dużą ilość waluty ? powiedział dealer w Pradze.Zaraz po wzroście kursu korony Centralny Bank Czech zakończył spotkanie, nie podejmując żadnej decyzji w sprawie zmiany polityki monetarnej.
Reuters (Praga)