Na wczorajszej sesji indeks NIF wzrósł o 0,3%, do 60,7 pkt. Od dwóch miesięcy na rynku funduszy wyraźnie dominującą grupą są niedźwiedzie i na razie nie widać szans na zmianę tej tendencji. Ostatnie sesje przyniosły zdecydowane pogorszenie technicznego obrazu NIF. Przy zwiększonym wolumenie pokonane zostały bardzo ważne dla średnioterminowej koniunktury strefy wsparcia, wyznaczane przez długoterminową linię trendu wzrostowego i średnią ze 100 sesji (61,5 pkt.) oraz przez linię szyi formacji głowy i ramion (62,1 pkt.). Poziomy te stanowią teraz silny opór i na najbliższych sesjach NIF może wykonać ruch powrotny w ich kierunku. Na taką możliwość wskazują oscylatory, które wczoraj zaczęły lekko zwyżkować w strefach wyprzedania. Zasięg spadków wynikający z powstałej formacji można wyznaczyć na 54 pkt., jednak wcześniej znajduje się kilka znaczących stref popytowych, które mogą skutecznie powstrzymywać dalsze spadki. Jako wsparcie zadziałać może przede wszystkim dolna linia kanału spadkowego oraz szczyty z maja i czerwca (58 pkt.), a także luka hossy, która powstała w lipcu na wykresie tygodniowym (56,4 ? 57,6 pkt.).Spadkową tendencję na wykresie NIF potwierdzają wskaźniki techniczne, z których większość porusza się poniżej poziomów równowagi.

GRZEGORZ URAZIŃSKIanalityk PARKIETU