Nowy system giełdowy Warset działa i to lepiej, niż oczekiwano. Zadowolenia z przebiegu pierwszej sesji nie kryją przedstawiciele giełdy oraz biur maklerskich. Powodów do narzekań nie mają chyba także inwestorzy, którzy generowali wyjątkowo duże obroty. Humory popsuł tylko błąd w obliczaniu dwóch indeksów. "Jestem szczęśliwy z przebiegu dzisiejszych notowań. Nie zawiodła nas ani technika, ani sam rynek. Muszę przyznać, iż jestem dumny z naszych inwestorów. Nie wystraszyli się i zaskoczyli mnie swoją aktywnością, co automatycznie przełożyło się na bardzo duże obroty" ? powiedział PARKIETOWI Wiesław Rozłucki, prezes GPW. Od strony technicznej faktycznie prawie wszystko działało poprawnie. "Biura i domy maklerskie przekazały w komplecie zlecenia na parkiet" ? informowała Iwona Pawlina, z biura informacyjnego GPW. Prezes Rozłucki dodał natomiast, iż jeden z brokerów sygnalizował rano drobne problemy z bezpośrednią transmisją danych, jednak nie okazały się one nie do naprawienia. Rano inwestorów zaskoczyła natomiast wartość indeksu WIG, który pokazywał wzrost, podczas gdy reszta indeksów spadła. Giełda szybko poinformowała, że był to błąd obliczeniowy, a potem okazało się jeszcze, iż omyłkowo wyznaczona została również wartość WIRR.

A.M.

(str. 1 i 2)