Prognozy inflacyjne

Inflacja w listopadzie spadnie do 9,2?9,3% z 9,9% na koniec października ? prognozują analitycy. Także rynek spodziewa się wskaźnika wzrostu cen na tym poziomie, co wynika ze spadków rentowności papierów dłużnych.Wprawdzie na początku listopada analitycy spodziewali się nieco wyższej inflacji na koniec tego miesiąca, ale pozytywne dane o niskim wzroście cen żywności w listopadzie spowodowały, że obniżyli nieco swoje prognozy. Skłaniała także do tego poprawiająca się sytuacja na rynku paliwowym i spadające ceny ropy naftowej, choć spadki te nasiliły się już w grudniu. Oczekiwania spadku inflacji wsparł jeszcze minister finansów Jarosław Bauc, który na początku tego tygodnia stwierdził, iż oczekuje inflacji na wysokości 9,2-9,3% na koniec listopada.Na tym poziomie są także oczekiwania inflacyjne analityków bankowych. Ekonomiści Citibanku i ING Barings spodziewają się inflacji właśnie na poziomie 9,2?9,3%, podobnie jak analitycy Banku Handlowego. ? Wcześniej mieliśmy prognozę na poziomie 9,3?9,4%, ale po danych o cenach żywności sądzimy, że będzie to 9,3% na koniec listopada ? powiedział Maciej Krzak, główny ekonomista Banku Handlowego.Także rynek papierów skarbowych oczekuje inflacji bliskiej 9,2?9,3%, na co wskazują spadki rentowności obligacji zaraz po ogłoszeniu danych GUS o niewielkim wzroście cen żywności.Również prognozy na koniec roku są optymistyczne. Resort finansów spodziewa się inflacji między 8,8 a 9%. NBP jest nieco ostrożniejszy, bo mówi o inflacji bliskiej 9%, ale większość analityków oczekuje spadku tego wskaźnika poniżej 9%. Wpływają na to stabilne ceny żywności oraz taniejące ropa naftowa i paliwa. ? Prognozujemy inflację na koniec roku na ok. 8,9%, ale wcale nie byłbym zdziwiony, gdyby była niższa ? powiedział M. Krzak.Spadające ceny ropy mogą też pozytywnie wpłynąć na polski bilans handlowy, jednak ? zdaniem ekonomisty BH ? ten efekt zostanie uwidoczniony dopiero w pierwszych miesiącach przyszłego roku.

M.S.