Zmiany w zarządzie Karen Notebook

Rada nadzorcza Karen Notebook odwołała ze stanowiska prezesa Krzysztofa Pióro, który sprawował tę funkcję jedynie kilka miesięcy. P.o. dyrektora generalnego został członek zarządu Jacek Bednarski.Powody odwołania prezesa, ocenianego przez przedstawicieli spółki jako dobry menedżer, nie są jasne. W grę wchodzi, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nieumiejętne poruszanie się ?w warunkach spółki prywatnej? (K. Pióro wcześniej zarządzał firmami państwowymi).Wyniki Karen, choć zdecydowanie lepsze niż przed rokiem, nadal są słabe. Plany na ten rok mówiły o 3,23 mln zł zysku brutto i 118,73 mln zł przychodów ze sprzedaży (w przypadku grupy odpowiednio 5,48 mln zł i 165,75 mln zł). Poprawa tegorocznych wyników w porównaniu z ubiegłorocznymi miała być efektem reorganizacji przedsiębiorstwa oraz wprowadzenia zarządzania finansami i sprzedażą.Prognoza została jednak zweryfikowana w dół w połowie października. Zgodnie z nią przychody Karen mają wynieść 111 mln zł, a zysk netto tylko 108 tys. zł. Po trzech kwartałach br. firma notuje 71,82 mln zł przychodów ze sprzedaży i 70 tys. zł straty netto, przy niewielkich zyskach na poziomie operacyjnym. ? Chcemy, aby spółka uporała się w br. z wszelkimi zaszłościami. Niewykluczone jest więc utworzenie rezerw. W takiej sytuacji nasz wynik na koniec roku może nie być dodatni ? powiedział PARKIETOWI dyrektor Bednarski. Warto jednak pamiętać, że podobnie było w zeszłym roku, kiedy kierownictwo spółki drastyczne pogorszenie wyników tłumaczyło ?garbem zaszłości?, którego nie chciano przenosić na ten rok.Strategia realizowana przez odwołanego prezesa zakładała koncentrację na czterech obszarach: montaż i handel notebookami (spółka zależna i spółka--matka), serwis, software i księgarnia internetowa (spółki zależne). ? Strategia została opracowana jeszcze przed zatrudnieniem prezesa K. Pióro. Zachowuje ona swoją aktualność i będziemy ją nadal realizować. Oczywiście, nie odżegnujemy się stanowczo od wejścia w jakiś interesujący segment rynku komputerowego ? powiedział dyrektor J. Bednarski.Karen myślała także o zmianie rynku notowań z CeTO na GPW. Miało to nastąpić, jak deklarował prezes K. Pióro, po odbudowaniu wiarygodności w oczach inwestorów. ? Nadal jesteśmy zainteresowani wejściem na giełdę jako najważniejszy w naszym kraju rynek, ale w tej chwili za wcześnie mówić o terminach ? powiedział dyrektor J. Bednarski.Dla akcjonariuszy Karen powodem do niezadowolenia mogą być również notowania firmy. Jej kurs na CeTO spadł poniżej 4 zł i jest zdecydowanie niższy od notowań w okresie internetowej gorączki (sięgał wówczas ponad 9 zł).

K.J.