Marek Żytniewski, pierwszy wiceprezes zarządu Pioneer PPTFI,odpowiada na pytania odbiorców portalu finansowego parkiet.com.pl.

Jest Pan jednym z weteranów rynku otwartych funduszy inwestycyjnych. Dlaczego mimo tylu lat rynek jest tak mały?Jestem przekonany, że podstawowym problemem jest sposób sprzedaży otwartych funduszy inwestycyjnych. Dopóki będzie się je sprzedawać tylko w biurach maklerskich, w sposób pasywny, nie ma szans na szybki wzrost tego rynku. Na przykład rynek ubezpieczeniowy rozwija się znacznie szybciej przez wykorzystanie aktywnych sprzedawców. Innym istotnym elementem mogącym wpłynąć na znaczny rozwój funduszy jest szeroki rozwój trzeciego filaru nowego systemu emerytalnego.A może funduszy jest po prostu za dużo?Funduszy nie jest za dużo. Za mało natomiast jest klientów.Czy zerowa prowizja, lub jej zmniejszenie, nie zwiększyłaby liczby osób i kapitału w funduszach?Fundusze TFI Atut nabywa się i umarza bez żadnych opłat. Jak widać, nie jest to recepta na duże aktywa. Wiele towarzystw oferuje programy systematycznego inwestowania ze zmniejszoną opłatą. Oszczędzających systematycznie jest jednak niewielu.ING BSK rozpoczyna sprzedaż jednostek TFI przez sieć agentów ubezpieczeniowych NN. Czy to dobry pomysł?To bardzo dobry pomysł.Jedną z przyczyn małej liczby klientów funduszy są wysokie koszty ich funkcjonowania, obciążające klientów w stosunku do osiąganych stóp zwrotu.To jest jak najbardziej nieprawdziwe stwierdzenie. Żadna inna instytucja finansowa, z punktu widzenia klienta, nie jest tak tania.Czy nie uważa Pan, że Polacy nauczyli się już jako tako oszczędzać, natomiast nie wiedzą, co to inwestowanie. To właśnie stoi na przeszkodzie w rozwoju rynku TFI?Absolutnie zgadzam się z tym stwierdzeniem.Kiedy ruszy prawdziwa obsługa internetowa rejestrów w funduszach? Przecież teraz to właściwie tylko pasywne strony informacyjne.Myślę, że wszystkie towarzystwa prowadzą mniej lub bardziej zaawansowane prace nad rozwojem sprzedaży funduszy i obsługi klientów przez internet. Zmiany do ustawy o funduszach inwestycyjnych wprowadzają tzw. podpis elektroniczny. Innowacja ta z całą pewnością przyspieszy powyższe prace.Jak ocenia Pan klimat makroekonomiczny w Polsce w kontekście inwestowania?Wydaje mi się, że makroekonomiczne perspektywy w Polsce są dobre. Z tego punktu widzenia warto inwestować.Był Pan jednym z większych przeciwników nowego systemu emerytalnego w obecnym kształcie. Jak Pan teraz ocenia jego funkcjonowanie?Pozostaję przy swoim zdaniu.Czy Pracownicze Programy Emerytalne mają w ogóle szanse na powodzenie?Na pewno tak. Musi być spełnionych jednak wiele warunków. Przede wszystkim wprowadzeniem PPE muszą być zainteresowani pracodawcy. Obiektywnie rzecz biorąc, nie widzę powodów, które ?wymuszałyby? na nich takie decyzje. Po wtóre, procedura uruchamiania PPE jest mocno zbiurokratyzowana, co na pewno nie pomaga przy podejmowaniu decyzji o ich tworzeniu. Nie ma wreszcie tzw. oddolnej presji na organizowanie PPE. Z całą pewnością część winy za to ponosi Pełnomocnik Rządu do spraw Reformy Systemu Zabezpieczeń Społecznych, który ograniczył się do propagowania tzw. drugiego filaru i nie uruchomił programu informacyjnego na temat korzyści wynikających z trzeciego filaru. Docenić natomiast należy wysiłki, jakie w propagowanie trzeciego filaru wkłada Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi.Jak to się stało, że Pioneer mając tak silną pozycję na rynku tak łatwo oddał swe udziały konkurencji?To jest właściwie pytanie do konkurencji. Nie mieliśmy zamiaru niczego oddawać.Jak ocenia Pan jakość zarządzających aktywami w TFI?Ocena zarządzających należy w pierwszym rzędzie do klientów. Uważam, że o zarządzających i ich stylu zarządzania powinno się więcej mówić, a uczestnicy funduszy powinni znać nazwiska osób, które zarządzają ich pieniędzmi.Czy którekolwiek z TFI w ogóle przynosi zyski właścicielom?Tak. Przykładem takiego towarzystwa jest Pioneer. Być może rok 2000 pozytywnym wynikiem finansowym zamkną też niektóre inne duże towarzystwa.Czy zysk Pioneera nie jest aby tylko spowodowany sprzedażą pok-ów?Nie tylko.Dlaczego Pioneer nie oferuje funduszy indeksowych?Po połączeniu z TFI Pekao/Alliance, w ofercie Pioneera będzie również fundusz indeksowy.Czy zdaje Pan sobie sprawę ze stopy zwrotu Pioneera w porównaniu np. z obligacjami dziesięcioletnimi?Pioneer zarządza obecnie pięcioma funduszami. Nie wiem, o który fundusz chodzi w pytaniu. Pierwszy fundusz Pioneera, od początku działalności do końca grudnia, przyniósł 951% zysku. Ile dały w tym czasie obligacje skarbowe?W co inwestuje Pan swoje pieniądze?Może będę mało oryginalny, ale w fundusze Pioneera.Jak, Pana zdaniem, całkowita liberalizacja przepływów kapitałowych i usług finansowych w ramach UE wpłynie na sytuację polskich TFI?Myślę, że przynajmniej w pierwszym okresie sytuacja polskich TFI nie ulegnie większym zmianom. Może się wręcz umocnić, ze względu na zwiększenie możliwości inwestowania aktywów funduszy na rynkach europejskich. Pisałem wcześniej, że kluczową kwestią rozwoju funduszy jest sposób ich dystrybucji. Dopóki zagraniczne towarzystwa nie uzyskają dostępu do szerokich sieci dystrybucyjnych, dopóty pozycja krajowych towarzystw nie będzie zagrożona. Ponadto zwracam uwagę, że towarzystwa inwestycyjne w Polsce są ?polskie? częściowo, gdyż znakomita większość ich właścicieli ma korzenie zagraniczne.Jaka będzie rola Pioneer/Pekao TFI w nowej strukturze Grupy Pioneera? Praktycznie wszystkie dotychczasowe kompetencje Towarzystwa przejmuje PPIM.Tak.Kiedy uruchomiona zostanie sprzedaż funduszy Pioneera w Banku Pekao SA?Tak szybko, jak tylko się da.Czy nie sądzi Pan, że u podłoża braku zainteresowania funduszami inwestycyjnymi stoi nie pasywna sprzedaż jednostek, ale po pierwsze brak wyników inwestycyjnych?Nie sądzę. Fundusze osiągają wspaniałe wyniki. Przykładem są fundusze: Pioneera w 1993 roku, DWS w latach 1998?99, Korony w roku ubiegłym. Przykłady te przeczą tezie zawartej w pytaniu.Fundusze nie powinny wykazywać ?fajerwerkowych? wyników. Przykłady, które Pan podał, świadczą o braku zdolności do generowania dobrych wyników w dłuższych okresach. Czy to wina roszad wśród zarządzających?Zgadzam się z tym, że fundusze winny generować dobre wyniki w dłuższych okresach. Przykłady przeze mnie podane miały zaprzeczyć generalnej tezie o złych wynikach funduszy. Żaden zarządzający nie może być najlepszy przez szereg lat z rzędu. Zmienne wyniki funduszy zatem to nie tylko kwestia roszad wśród zarządzających, ale również ich ?formy? w danym okresie.Czy wprowadzenie na warszawską giełdę krótkiej sprzedaży znacząco ożywi polski rynek kapitałowy? Jak odbije się to na wynikach funduszy z grupy Pioneera?Wydaje mi się, że krótka sprzedaż powinna ożywić rynek kapitałowy. Wyniki funduszy Pioneera będą zależały natomiast nie od krótkiej sprzedaży, ale od trafności decyzji inwestycyjnych.Czy fundusze inwestycyjne Pioneera mają możliwość, choćby w ograniczonym zakresie, inwestowania na rynku futures?Ustawa zezwala otwartym funduszom inwestycyjnym lokować w instrumenty pochodne wyłącznie w celu zabezpieczenia pozycji. Ograniczeń takich nie mają fundusze zamknięte. Gdy Pioneer utworzy fundusze zamknięte, będzie mógł nawet w szerokim zakresie inwestować na rynku kontraktów terminowych.Zarządzający ma za zadanie pokazanie wyników nieco lepszych niż ?benchmarki?, to jego zawód i nikt od niego nie oczekuje cudów. Za to jest mu płacone. Jeżeli tego nie potrafi, powinno się go zwolnić lub powierzyć inne zadania.Zgadzam się w całości.To dlaczego na rynku nie jest to praktykowane?Nie wiem.Ale jest mnóstwo takich zarządzających, którym powinno się podziękować, a pomimo wszystko nic się nie dzieje. Proponuje również spojrzeć na grupy kapitałowe, gdzie zarządzający pracują w TFI i zarządzają aktywami klientów na zlecenie. To dopiero jest możliwość manewrowania wynikami.Pozycje zarządzających ?ustawił? prawodawca, ustanawiając instytucję licencjonowanego doradcy inwestycyjnego i wymogi związane z zatrudnianiem takich doradców. Zjawisko, które pani opisuje, jest dowodem na słabość rozwiązań ?ręcznych? w porównaniu z rynkowymi.Dziękuję za pytania. Zachęcam do inwestowania tanio i efektywnie, a więc przez fundusze inwestycyjne.

Opr. LuKeJuż w najbliższy poniedziałek, o godz. 12.00, portal finansowy parkiet.com.pl zaprasza na dyskusję internetową z Robertem Nejmanem, obecnie zarządzającym z CA IB Investment Management, a wcześniej ? menedżerem funduszy DWS.