Akcje browaru zyskały 65%
Kurs duńskiego Carlsberga w 2000 r. ostro piął się w górę, a kontrolowanego przez niego polskiego Okocimia ? spadał.
Duński browar należący do ścisłej czołówki światowej po słabszym okresie znowu zyskał uznanie inwestorów, którzy na giełdzie w Kopenhadze w roku ubiegłym wywindowali kurs jego akcji o 65%. Główny akcjonariusz Okocimia okazał się znacznie lepszy od indeksu. Kopenhaski wskaźnik, obejmujący wszystkie notowane na tym rynku walory, zyskał w tym okresie zaledwie 15%. Natomiast akcje notowanego na GPW Okocimia w 2000 r. straciły blisko 40%.Według analityków Merrill Lyncha, Carlsberg znajduje się w lepszej formie niż przed rokiem. W maju spółka ogłosiła zamiar połączenia swoich browarów i wytwórni napojów bezalkholowych z odpowiednimi spółkami norweskiej Orkli. Postanowiła też sprzedać aktywa nie mieszczące się w głównym obszarze działalności. Chodzi m.in. o słynny kopenhaski park rozrywki Tivoli. Natomiast w grudniu pozbyła się 37-proc. pakietu akcji Royal Scandinavia, producenta wyrobów z porcelany i srebra.Pięciu spośród sześciu analityków ankietowanych przez Dow Jones Newswires rekomenduje kupno akcji duńskiego browaru, zaś ceny docelowe mieszczą się w przedziale 475?555 koron duńskich. Są oni pod wrażeniem ?agresywnej? strategii Carlsberga w Europie Wschodniej i w Azji. Z uznaniem powitali zakup udziałów w przynoszącym spore zyski rosyjskim browarze Baltika, który w roku ubiegłym uzyskał sprzedaż na poziomie 183 mln USD, zaś marża zysku wyniosła 32%.Pod koniec ub.r. Duńczycy kupili szwajcarski Feldschlossen z 45-proc. udziałem w tamtejszym rynku oraz podpisali umowę z singapurską korporacją Chang Beverage Company, na mocy której powstanie wspólne przedsięwzięcie Carlsberg Asia.
W.Z. ?Wall Street Journal?