Telekomunikacja i sektor high-tech wracają do łask

Dobre wyniki Compaq Computer i innych amerykańskich firm high-tech pobudziły w środę wzrost indeksów europejskich, w ślad za przedpołudniową zwyżką Nasdaqa. Na Wall Street sesja zaczęła się od małych zmian notowań. Giełda w Hongkongu była nieczynna.

Nowy JorkWe wtorek Dow Jones wzrósł o 71,57 pkt. (0,68%), a Nasdaq o 82,48 pkt. (2,99%). S&P 500 zyskał 1,3%. Russell 2000 podniósł się o 2,43%.Początek sesji środowej przyniósł dalszą poprawę atmosfery wśród uczestników rynku Nasdaq. Sprawiły to wyniki opublikowane przez kilka amerykańskich przedsiębiorstw high-tech, które okazały się lepsze od prognoz. Były to największy producent komputerów osobistych Compaq Computer, wytwórca mikroprocesorów Broadcom oraz dostawca oprogramowania Siebel Systems. Pod wpływem tych wiadomości wskaźnik rynku Nasdaq zaczął dzień od wzrostu, by w godzinach przedpołudniowych zyskać 1,78%. Nie wszystkie spółki o najnowocześniejszej technologii przedstawiły jednak pomyślne rezultaty. Producent sprzętu telekomunikacyjnego Lucent Technologies poniósł w pierwszym kwartale roku obrachunkowego dużą stratę i został zmuszony do poważnych oszczędności, łącznie ze zwolnieniem 10% personelu.Tymczasem na Wall Street nastroje nie były tak dobre. Brakowało impulsów do ukształtowania tendencji zwyżkowej, a wyniki niektórych spółek typu blue chip mogły rozczarować inwestorów. Wprawdzie największy producent lekarstw w USA ? Pfizer ? osiągnął zysk zgodny z przewidywaniami, ale czołowe przedsiębiorstwo przemysłu chemicznego DuPont powiadomiło o zmniejszeniu zysków. Początkowo Dow Jones wahał się w wąskim przedziale, by wzrosnąć przed południem o ponad 21 pkt. (0,2%).LondynW Londynie od początku dnia trwał wzrost notowań, którego nie zahamowały niezbyt pomyślne wieści z początku sesji na Wall Street. Tym razem impulsem był pokaźny popyt na akcje przedsiębiorstw telekomunikacyjnych oraz spółek high-tech. Wśród firm, których walory cieszyły się największym powodzeniem, były Vodafone Group, po przychylnej rekomendacji, a także Autonomy, CMG i Dimension Data. Nadzieje na złagodzenie rygorów polityki pieniężnej zachęcały do inwestowania w papiery banków, szczególnie HSBC Holdings i Bank of Scotland. Natomiast w odwrocie znalazły się notowania przedsiębiorstw tradycyjnych branż, zwłaszcza Associated British Foods i Allied Domeq, reprezentujących przemysł spożywczy. FT-SE wzrósł o 49,7 pkt. (0,80%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra zmienił się do godz. 18.00 w niewielkim stopniu, zyskując 9,25 pkt. (0,14%). Pod wpływem bodźców z Nasdaq wyraźnie zdrożały walory dostawcy oprogramowania SAP. Chętnie kupowano też akcje innych firm high-tech ? Siemens, Epcos i Infineon. Odbyło się to kosztem spadku notowań producentów samochodów, potentata ubezpieczeniowego Allianz i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej RWE.ParyżPozytywnym zjawiskiem na giełdzie paryskiej było zainteresowanie akcjami firm telekomunikacyjnych w związku z nadziejami na obniżenie przez rząd cen licencji UMTS. Drożały też walory spółek high-tech, m.in. STMicroelectronics, Alcatel i Cap Gemini, dzięki dobrym wynikom amerykańskiego Compaq Computer. Uwagę zwracał natomiast spadek notowań grupy LVMH. CAC-40 podniósł się o 60,59 pkt. (1,04%).TokioNa parkiet tokijski powrócił spadek notowań, gdyż inwestorzy zignorowali poprawę sytuacji na rynkach nowojorskich i postanowili zrealizować zyski. Nikkei 225 stracił 91,08 pkt. (0,65%). Najchętniej sprzedawano walory przedsiębiorstw high-tech, zwłaszcza Fujitsu i NEC. Ich atrakcyjność zmniejszyło dodatkowo wzmocnienie jena, niekorzystne dla japońskich eksporterów. Eksperci twierdzą jednak, że zapowiadane przez rząd decyzje, które miałyby pobudzić wzrost notowań, powstrzymują uczestników giełdy przed masową wyprzedażą akcji. Pomimo ogólnego spadku zdrożały papiery wybranych spółek. Były wśród nich firma internetowa Softbank, producent gier komputerowych Sega i wytwórca sprzętu elektronicznego Aiwa. Obniżyły się natost notowania firmy finansowej Orient w związku ze sprzedażą brytyjskiemu Prudentialowi udziału w towarzystwie ubezpieczeniowym Orico Life.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI