Wtorkowa sesja nie przyniosła uspokojenia nastrojów inwestorów. Znaczące dla zmian indeksu spółki (Aqua, Wodkan i Elkop) zniżkowały. W konsekwencji ITO spadł aż o 4,0%, czyli o 506,5 pkt., i zamknął się na poziomie 12129,3 pkt., w czasie sesji przełamując nawet barierę 12 000 punktów. Ostatnio indeks znajdował się na tym poziomie w kwietniu 1999 roku. Trudno prognozować dalszy rozwój sytuacji, ale wydaje się, że o zakończeniu bessy można będzie mówić, gdy indeks powróci ponad 14 500 pkt. Wzrosty, które nie przekroczą tego poziomu, trzeba traktować jako korekcyjne. Zapewne znaczna część inwestorów wypatruje chociażby tych korekcyjnych wzrostów, aby zamknąć pozycję.Raporty kwartalne spółek notowanych na CeTO, które w większości są nie najlepsze, dopełniają minorowych nastrojów. Nawet dobre wyniki przekładają się najwyżej na jednosesyjne wzrosty, czego najlepszym przykładem jest Aqua. Najgorzej wygląda sytuacja Zakładu Elektro-Metalurgicznego ?EMA-Blachownia?. Zobowiązania krótkoterminowe na koniec 2000 roku wzrosły prawie dwukrotnie w stosunku do ich wielkości na koniec 1999 roku. Przy rosnących kosztach sprzedanych produktów, towarów i materiałów, przychody z ich sprzedaży spadły ponaddwukrotnie. Strata na działalności gospodarczej za cały 2000 rok przewyższyła w konsekwencji przychody spółki. Muszę przyznać, że dawno nie widziałem tak dramatycznego i raportu, choć i raporty wielu spółek, w tym szczególnie Karenu i IZNS, wskazywały na ciężką sytuację tych firm. Jednak wyniki osiągnięte przez ?EMA-Blachownia? są tak złe, że jedynie cud może uratować spółkę przed upadłością. N