Na czwartkowej sesji indeks rynku pozagiełdowego powrócił, po jednosesyjnej przerwie, do dobrze znanej inwestorom tendencji spadkowej. Na zachowanie indeksu największy wpływ miały olbrzymie, ponad 25%, spadki PZM Bolesławiec, Leasco i EMA-Blachownia. ITO spadł na zamknięciu o 4,3%, czyli o 543,2 pkt. i zamknął się na poziomie 12070,8 pkt., ustanawiając kolejne w tym tygodniu 52-tygodniowe minimum. Obroty wyniosły 92,4 tys. zł i były znacznie mniejsze niż na środowej sesji. Wydaje się, że najbardziej realny jest scenariusz, w którym rynek spadnie poniżej obronionego dwukrotnie w tym tygodniu poziomu 12 000 pkt. i dopiero potem wejdzie w trend boczny, którego górnym ograniczeniem będzie niedawny opór.Skończył się okres przekazywania przez spółki raportów finansowych za IV kwartał 2000 roku. Część spółek zaskoczyła inwestorów, podając bardzo dobre wyniki. Są to m.in. PZM Bolesławiec, Rafamet i Mewa. Swoją klasę potwierdziły spółki komunalne, którym udaje się utrzymać stabilny wzrost przychodów i zysku operacyjnego. Niestety, znaczna jest również liczba spółek, dla których poprzedni rok był bardzo nieudany. Pogłębiające się straty IZNS, Karenu, EMA-Blachowni i Nowomagu powinny wzbudzić zaniepokojenie akcjonariuszy. Rozczarowała też część spółek, które przyzwyczaiły nas do podawania dobrych wyników, a w poprzednim roku zanotowały stratę. Są to między innymi: Resbud, Zamojskie Fabryki Mebli i ZNTK Łapy. Najbliższe miesiące pokażą, czy jest to wypadek przy pracy, czy też początek dłuższej, negatywnej tendencji pogarszania się wyników. N