Rynek kontraktów terminowych
Rynek kontraktów terminowych mógł podczas wczorajszej sesji zadowolić nawet największych zwolenników mocnych wrażeń. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, czego rezultatem były najwyższe w historii tego rynkuobroty, które przekroczyły 18 000 sztuk.
WIG20 FuturesWczorajsza sesja zakończyła się kolejnym dużym spadkiem, który sprowadził wartość kontraktu do poziomu z października ubiegłego roku. Jednak mimo to zawierała w sobie dużą dawkę nadziei na zmianę krótkoterminowego trendu. Skupiają się one na utworzonej świecy, która ma dwa podstawowe atrybuty. Powstała po luce cenowej i ma długi knot u dołu korpusu. Bazując na danych historycznych, właśnie taki układ gwarantował dużą wiarygodność formacji młota. Dodatkowo wzmocniona jest ona bardzo dużym wolumenem. Jej potwierdzeniem może być dzisiejszy wzrost, który powinien przynajmniej zakryć wczorajszą lukę. Wtedy stworzą się idealne warunki do odreagowania ostatnich spadków, które mogą sięgnąć poziomu 1670 pkt. Próbując doszukiwać się elementów potwierdzających możliwość odwrócenia trendu warto zwrócić uwagę na widoczne, szczególnie na Ultimate, dywergencje. W tak dużym stopniu nie były one widoczne w momencie odwracania się średnioterminowego trendu cztery miesiące temu.TechWIG FuturesRównież w segmencie kontraktów na TechWIG odnotowano wczoraj historyczny rekord dziennego obrotu. W jego przypadku sytuacja jest bardziej klarowna. Kontrakt dotarł do dolnego ograniczenia kanału trendowego wyznaczonego przez zamknięcia z początku września i końca grudnia ubiegłego roku. Wyraźne są dywergencje na dziennych RSI oraz Ultimate. Stąd też bardzo prawdopodobny jest ruch wzrostowy w kierunku 1220 pkt. Wydaje się jednak, że niedźwiedzie łatwo nie oddadzą pola, zatem można się spodziewać kolejnego testowania poziomu zbliżonego do dzisiejszego minimum. Dopiero wtedy okaże się, czy silne dywergencje są wystarczające, by było możliwe odwrócenie trendu w średnim terminie. n