Ze względu na nieopłacalność eksportu i rezygnację z częścikontraktów Bytom chce zwolnić 700 osób i docelowo zatrudniać1200 pracowników. Jego przychody ze sprzedaży zagranicznej mogą spaśćz ok. 60 mln zł w ub.r. do 30 mln zł w 2001 r.

? Musieliśmy zrezygnować z połowy kontraktów eksportowych, w efekcie czego przychody z tej części naszej działalności spadną o 50%, do ok. 30 mln zł. Zamknęliśmy zakłady w Dąbrowie Górniczej oraz Sosnowcu ? powiedział PAP Cezary Przybysławski, prezes Zakładów Odzieżowych Bytom. W 2000 r. spółka miała 92 mln zł przychodów, z czego ok. 60 mln zł pochodziło z przerobu eksportowego.Prezes zapewnia, że w tym roku Bytom będzie starał się utrzymać swoją obecną sprzedaż na rynku krajowym. Jego przychody mogą więc wynieść ok. 60 mln zł, czyli spadną o 35% w porównaniu z osiągniętymi w 2000 r.Po zamknięciu zakładów przerabiających najbardziej nierentowne kontrakty, w lutym wypowiedzenia otrzymało 700 osób. Bytom poniesie ok. 2 mln zł dodatkowych kosztów związanych z wypłatą odpraw. Zakład w Dąbrowie Górniczej zostanie w najbliższym czasie sprzedany. ? Mamy kupca na tę nieruchomość. Rada nadzorcza wyraziła już zgodę na transakcję, a cena sprzedaży będzie zbliżona do wartości księgowej ? powiedział C. Przybysławski. Z transakcji Bytom może pozyskać ok. 1,5 mln zł.Bytom w 2000 r. poniósł 5,5, mln zł straty. ? W ub.r. byliśmy największym eksporterem branży odzieżowej w Polsce, a załamanie kursu euro i niski kurs marki spowodowały, że nasze przychody z uwagi na różnice kursowe były o ok. 6 mln niższe od prognozowanych. To przyczyniło się do straty finansowej ? powiedział Cezary Przybysławski. Dodał, że w związku z nie sprzyjającą sytuacją na rynku dla eksportu i wysokimi stopami procentowych, nie przewiduje w 2001 r. poprawy wyników finansowych.

D.W., PAP