Na sezon jesienno-zimowy 2007 roku producent garniturów podpisał 60 umów na łączną kwotę ponad 9,2 mln zł. Bytom nie podaje dla porównania wyników z tego samego okresu poprzedniego roku. - Nie prowadziliśmy wtedy takich zestawień - tłumaczy Artur Morawiec, szef relacji inwestorskich Bytomia.

Ale są dane za rok bieżący. Wynika z nich, że obecna wartość zleceń jest mniejsza od tych zawartych pół roku temu na sezon wiosenno-letni 2007 r. (partnerzy handlowi kupili wówczas garnitury za około 12,2 mln zł). Zdaniem A. Morawca, to konsekwencja rozbudowywania własnej sieci salonów firmowych Bytomia. Więcej wyrobów spółki będzie teraz trafiać do tych punktów.

Bytom nie chce rezygnować ze współpracy z zewnętrznymi podmiotami. A. Morawiec szacuje, że wartość kontraktakcji w kolejnych okresach powinna się utrzymać na dotychczasowym poziomie. Jednak najwyższe marże ze sprzedaży zapewnia firmie handel we własnych salonach.