Szef resortu finansów, Miroslav Kalousek, chce wprowadzić podatek liniowy od dochodów osób fizycznych. Jak doniósł dziennik "Mlada fronta Dnes", miałby on wynieść 15 proc. Wcześniej Mirek Topolanek, premier Czech, mówił o stawce między 17 a 19 proc.
Gdyby reforma została wprowadzona w życie, najbardziej skorzystałyby na tym osoby o miesięcznych dochodach powyżej 35 tys. koron (1270 euro) - wyliczyła gazeta. Przeciętne wynagrodzenie to obecnie ok. 20 tys. koron (730 euro).
Tutaj w dół...
- Planowane są cięcia podatków - mówił w niedzielę publicznej telewizji CT Pavel Bem, wiceprzewodniczący rządzącej partii ODS, który pełni funkcję prezydenta Pragi. - 3 kwietnia zostanie zaprezentowany pakiet reform - dodał. Jego zdaniem, na zmianach skorzystają wszyscy, nie tylko najbogatsi.
Jeżeli zmiany zostaną zaakceptowane, to progi podatkowe znikną w 2008 r. Teraz w zależności od wysokości dochodów wynoszą od 12 do 32 proc. Ci, którzy obecnie odprowadzają do fiskusa 12 proc. od swoich dochodów, po wprowadzeniu