Równe 10 mln zł netto chce w tym roku zarobić wrocławska Teta. Będzie to o 56 proc. lepiej niż w 2006 r., kiedy zysk netto sięgnął 6,4 mln zł. Należy jednak pamiętać, że nowy plan dotyczy wyniku skonsolidowanego i obejmuje rezultaty przejętej niedawno spółki Pyton Management. Giełdowa firma ma 70 proc. udziałów w podmiocie zajmującym się produkcją i sprzedażą systemów do zarządzania wiedzą w przedsiębiorstwie. Teta to jeden z większych producentów oprogramowania do zarządzania firmą (ERP) i zasobami ludzkimi (HR) w Polsce.
Przychody informatycznej grupy w 2007 r. mają powiększyć się niemal współmiernie do zysku, bo o 50 proc. Rok temu Teta miała 39,9 mln zł obrotów. W tym roku sprzedaż ma sięgnąć 60 mln zł. - Uważam, że prognoza jest ambitna, lecz jej wykonanie jest wysoce prawdopodobne - powiedział Jerzy Krawczyk, prezes Tety. Zwrócił uwagę, że plany na 2007 rok nie uwzględniają kolejnych akwizycji, do których już przymierza się spółka.
Na przełomie 2006 i 2007 roku wrocławska spółka sprzedała nowe akcje i pozyskała 20 mln zł z przeznaczeniem na przejmowanie innych producentów ERP za granicą. Jeszcze do niedawna najbardziej "dojrzałym" projektem była czeska spółka LCS. Jej właściciele do końca marca mieli zająć stanowisko w sprawie zbycia udziałów. Szanse na taki scenariusz były jednak znikome.
W tej sytuacji Teta podjęła rozmowy z kolejnym czeskim producentem systemów ERP i dwiema podobnymi firmami z Węgier. Z jednà ze spó?ek podpisa?a w piàtek list intencyjny w sprawie przej´cia. Szczegó?y nie zosta?a ujawnione. Zapewne jest to firma z W´gier, w którym to kraju w piàtek przebywa? zarzàd Tety. Transakcja ma byç sfinalizowana do ko?ca czerwca. - Po zrealizowaniu zapowiadanej akwizycji zamierzamy skorygować prognozę na 2007 rok - podsumował prezes.
Rynek ERP rośnie wolniej niż spółka